- Taehyung, zejdź proszę na dół...!
Powoli wstałem z łóżka kierując się w stronę drzwi. Trzęsącymi się dłońmi chwyciłem za klamkę, powoli ciągnąc w swoją stronę. Skierowałem się w stronę schodów, zszedłem i od razu wszedłem do salonu, gdzie na jednym z krzeseł siedział Jungkook przeglądając coś na telefonie.
- J-Jungkookie...? J-Jeśli... jeśli mam się wyprowadzić t-to powiedz tylko słowo i... i od razu się wyniosę... - powiedziałem spuszczając głowę, próbując przy tym powstrzymać płacz.
- Co? Jaka wyprowadzka? O czym ty mówisz? - Jungkook spojrzał na mnie zdziwiony.
- N-No bo... myślałem że... że chcesz mnie wyrzucić...
- Ale co ty mówisz w ogóle? Taehyung, ale dlaczego miałbym cię wyrzucać?
Podniosłem głowę, napotykając spojrzenie chłopaka.
- Wiesz co? Darujmy sobie dzisiaj szkołę...
CZYTASZ
Toxic - Vkook
Fanfiction- Powinieneś być mi wdzięczny, że jeszcze z tobą jestem. Nikt inny Cię nie zechce. A Ty jeszcze robisz mi coś takiego?! - A-ale ja nic nie zrobiłem... J-ja tylko spotkałem się z przyjacielem... Przepraszam... Poczułem piekący ból na policzku, prz...