[39] tonę

37 16 2
                                    

Czasami już za późno,
Na dziękuję, na przepraszam.
Przeprosiny już na próżno,
Powoli w sercu wygasam.
Słowa bolą bardzo mocno,
A ty nie możesz ich cofnąć.
Upadam teraz głęboko,
Mogę w każdej chwili runąć.
Jestem jak statek płynący,
Kiedy w końcu wypłynę?
Nagle uderza piorun gorący,
Chwila nieuwagi i czuję, że w myślach znowu
Tonę.

łzy i miódOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz