1

364 14 12
                                    

(jedna z książek zachęciła mnie do napisania coś w podobie <3!!)

POV: Will

siedziałem sobie podczas przerwy z moją przyjaciółką która nazywa się Maxine. woli jak się mówi do niej max.

wiesz że dzisiaj będzie inny nauczyciel od fizyki?-powiedziala Max
o to dobrze bo tamta była okropna-powiexialem
tak to prawda. ale jest to jakiś facet-spojrzała na mnie TYM wzrokiem 😏
Max. nie mysl nawet o tym-odparłem

gadaliśmy do momentu w którym nie zadzwonił dzwonek. weszliśmy do klasy i oczywsicie usiadłem z tym rudzielcem. do klasy wszedł ON. NOWY PAN OD FIZYKI WYGLĄDAŁ JAK NAJPIĘKNIEJSZA ISTOTA NA ZIEMI. znaczy boze nie. to nie tak. wygląda okej.

dzień dobry nazywam się Michael Wheeler-po czym zapisał na tablicy swoje imie i nazwisko. z racji tego ze nie uczyłem was wcześniej to macie tutaj kartki z zadaniami i napiszcie co umiecie.

no to jestem skończony-powiexialem do max
dasz rade choć ja twz nic nie umiem -powiedziała

nawet nie chciałem zaczynać testu bo i tak wiedziałem ze nic nie umiem. patrzyłem się na nauczyciela. był naprawde ładny. po chwili on spojrzał na mnie i szybko odwróciłem wzrok na kartke która była pusta jak moja głowa. no cóż. spojrzałem na kartke max. tam również pusto. chciałem sprawdzić która jest godzina a zegar był nad głową pana wheelera. spojrzałem na zegar i przy okazji na Michaela. patrzył się wtedy na mnir wiec szybko skierowałem wzrok na kartke i czekałem 2 minuty na dzwonek. zamiast odpowiedzi ja moim teście były jakieś małe rysunki. super! nareszcie dzwonek. spakowałem się i wyszedłem z klasy razem z max.

dobra to ja ide do lucasa na chwilke złapiemy się -powiedziała ruda i odeszła

usiadłem sobie na korytarzu gdzie stał Wheeler i przeglądałem coś na telefonie. mama napisała mi sms o treści ze nauczyciel od fizyki będzie przychodził do mnie w weekend na korki z tego przedmiotu. tak wlwsnie ten nauczyciel. piękny weekend się zapowiada. włączyłem instagrama i przeglądałem posty. dziwnym zbiegiem okoliczności wystalkowalem Michaela. miał piękne zdjęcia podstawiane. spojrzałem się na niego a on na mnie wiec ZNOWU szybko odwróciłem wzrok do telefonu.

co tutaj robisz tak sam?-spytal. nie uwierzycie kto.. oczywsicie ze Wheeler
y-yy ja-ja nic-odpowiedziałem
co przeglądasz?-spojrzał w mój telefon i zobaczył jego posty na ig. -o, to chyba ja

NIE NO WIESZ CO TO CHYBA JA-pomyślałem sobie

y-yy wyświetlił mi się w proponowanych-odparłem i wyszedłem z jego profilu. to był chyba błąd bo zobaczył ze wpisałem jego imie i nazwisko
jasne-powiedział - jaką masz nazwe-spytal
e-ee j-ja - nie powiexialem bo wziął mój telefon do ręki
will.the.wise okej zapamiętam -powiedział. boze jaki wstyd
od razu wszedł na instagrama i zobaczył moje posty. nawet nie zdążyłem ich usunac
ładne zdjęcia-powiedział
y-ym dziękuje-odparłem z małym rumieńcem
-to do zobaczenia jutro
-dowidzenia-powiedziałem

no tak. jutro o 10 lekcja u mnie w domu z NIM. świetnie.

SKIP TIME

obudziłem się o 5 wiec bez jakich kolwiek namysłów poszedłem znowu spac. obudziło knie pukanie do drzwi. zakładałem że była jakaś 6 wiec nie miałem planów wstawać tak wczesnie. może mama zapomniała czegoś do pracy czy coś wiec zszedłem otworzyc. miałem na sobie piżamę a moim oczom ukazał się pan wheeler. no wstyd

Will? jest 10 a ty wstałaś dopiero? ahh.. idź się ubierz -powiedział
bardzo przepraszam nie wiedziałem ze już ta godzina. niech pan poczeka u mnie w pokoju na gorze drzwi pierwsze po lewej. zaraz wrócę -pwoiedzialem i szybko pobiegłem się ubrac.

wziąłem jakieś spodnie i bluzke i poszedłem do łazienki się przebrać. wróciłem do pana wheelera i zaczęliśmy lekcje.

dobrze wiec już rozumiesz to zadanie?-spytal
ja patrzyłem się na jego oczy bez świadomości ze coś do mnie powiedział -halo will, zadałem pytanie
a-aa yy tak- powiedziałem nie wiedząc o co pyta
jasne.. to jakie pytanie zadałem ?-zapytal
no.. yy czy .. ja.. pan.. yy...-nie wiedziałem co odpowiedzieć bo jakby heloł mam lepsze widoki przed sobą
zapytałem czy rozumiesz już zadanie-powiedział uśmiechając się
aa.. tak rozumiem-odparłem z uśmiechem i lekkim rumieńcem

koniec lekcji i czas odprowadzić pana do drzwi. ale oczywiście nie mogło obyć się to spokojnie bo czemu miało by tak być.

schodziłem na schodach przez wheelerem. czułem jego wzrok.. gdzieś.. w niższej partii ciała. potknąłem się na schodach a pan Michael próbując mnie zatrzymać łapiąc mnie za rękę poleciał razem ze mną.

______________________
no po prostu ojciec poleciał
———————————

leżałem na ziemi a pan Wheeler na mnie. zarumienilem się a gdy on podniósł głowe również na jego twarz wkradł się.. RUMIENIEC? patrzyłem się w jego oczy aż nie wyłudziłem się z transu i nie powiedziałem:

-najmocniej przepraszam.. jestem niezdarą-powiedziałem
-y-yy j-ja również przepraszam-powiedział ciągle leżąc na mnie. po jakimś czasie uświadomił to sobie w jakiej pozycji się znajdujemy i oboje się zarumienilismy a on zszedł ze mnie.
dobrze wiec.. dowidzenia will
dowidzenia panie Wheeler-powiedziałem i zamknąłem drzwi. moja cała twarz była czerwona na wspomnienie sytuacji sprzed paru minut.

słowa:825

Nowy nauczyciel||BylerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz