Dziewczyna siedziała właśnie z "ekipą detektywistyczną" w barze pijąc przez słomkę swój sok pomarańczowy kiedy nagle przyszło powiadomienie na jej telefon.Wyciągnęła i odblokowała go.
Po czym zakrztusiłam się swoim sokiem a oczy momentalnie zaszły jej łzami.Wiadomość od Jake'a..
Mój Boże...
Wszystko z nim w porządku..
Jest cały..Nie kontrolując łez wybiegła z baru i usiadła na małej ławeczce przed nim.
-Cora? Co się stało? - Zapytała Lilly która za nią pobiegła.
-Ja.. Nie ważne zaraz wrócę, daj mi kilka minut okej?
-No dobrze.. - Odpowiedziała kompletnie zdezorientowana i weszła z powrotem do środka.
Trzęsącymi się rękoma wybrała numer Jake'a i zadzwoniła.
Jeden sygnał..
Drugi..
Trzeci..Za czwartym odebrał.
-Jake?
-Cora?
Usłyszała jego głos. Nie ten zmodyfikowany.. Nie ten co zawsze..
-Tak bardzo tęskniłam. - Powiedziała pociągając nosem.
-Ej śliczna, nie płacz. Wszystko jest w porządku.
-Gdzie byłeś przez ten czas?
-W paru miejscach. Po prostu.. Musiałem coś załatwić.
-Czyli?
-Dowiesz się niedługo, okej?
-No.. No dobrze..
Tęskniłam. Tak bardzo tęskniłam..-Uwierz że ja też. Nawet bardziej niż to sobie wyobrażasz..
-Cora, idziesz? - Ponagliła ją Lilly.
-Słyszę że musisz kończyć.
-Nie, poczekaj zaraz powiem reszcie ze idę do domu bo się gorzej poczułam czy coś..
-Nie Cora. Zostań. W krotce się odezwę. - Powiedział po czym się rozłączył.
Prywatny czat
Jake, CoraCora: Jake.
Cora: Kocham cię.
Jake: Ja ciebie też Cora.
-Gdzie tu jest łazienka?- Zapytała. - Lilly zaprowadzisz mnie?
-Um.. Tak, jasne.- Powiedziała z wyraźnym pytaniem w głosie.
-Więc powiesz mi co się stało? - Spojrzała na nią gdy tylko dotarły do łazienki a brunetka oparła się rękoma o umywalkę patrząc zagubionym wzrokiem w lustro.
-Jake się odezwał.. - Uśmiechnęła się.
-Co? Co z nim?? - Ucieszyła się Blondynka.
-Wszystko w porządku. Powiedział że musiał coś załatwić, ale teraz jest już w porządku.
-Mój Boże.. Tak się cieszę..
-Ja też.. Zawołaj Hannah. Innym nie mów.
-Um.. Okej. - Powiedziała po czym wybiegła z łazienki.
Po chwili wróciła już z Dziewczyną.
-Co z nim? Wszystko w porządku??- Wypaliła.
-Tak wszystko jest okej. Niedługo znowu się z nami skontaktuje.
CZYTASZ
Duskwood |Jake x Mc|
FanfictionZAWIESZONE Czuje straszną pustkę w sercu po zakończeniu gry więc chcąc trochę ją zapchać robię to opowiadanie na podstawie moich wyobrażeń co się dzieje po 10 odcinku