☁︎𝒳𝒳ℐ𝒳- 𝒦𝒾ℯ𝒹𝓎 𝒸ℴ𝓈́ 𝓂𝓊 𝓈𝒾ℯ̨ 𝓈𝓉𝒶𝓃𝒾ℯ⁴☁︎

104 6 0
                                    

~•!Na końcu rozdziału jest notatka!•~

~Kiedy coś mu się stanie~

Od: George Weasley

Do: Blaise Zabini

☁︎George Weasley:☁︎

Weasleyowie słynęli ze swoich żartów na innych uczniach a nawet nauczycielach!

Zawsze cechowali się nieskazitelnym dopracowaniem wszystkiego, aby być pewnym, że wszystko pójdzie zgodnie z ich zamierzonym planem. Tak miało być i tym razem, kiedy postanowili w zemście wylać na Severusa Snape'a podejrzanie purpurowy eliksir.

Jak się okaże, chcieli udowodnić nie jedno, ale jedyne co udało im się zrobić to niezłe show i parę listów od swojej mamy..

~~

Tego dnia akurat nie mogłaś iść na zajęcia. Byłaś przeziębiona, a co za tym szło? Zero skupienia tylko co chwilę smarkanie do chusteczek i ciągłe ,,apsik''.

Nie wiedziałaś co kombinują bliźniacy, ale miałaś bardzo złe przeczucia. Od jakiegoś czasu George wydawał się być bardziej podekscytowany i bardziej zajęty, więc to mówiło samo za siebie- ta dwójka rudzielców miała coś na myśli.

Chciałaś tylko jednego- jednej małej rzeczy. A mianowicie zobaczenia Georga całego i zdrowego, ale z tym samym cwanym uśmieszkiem na koniec dnia.

Przychodził do ciebie po zajęciach dlatego zniecierpliwiona oczekiwałaś jego powrotu. Może opowie jaki cudowny żart zrobił jakiemuś pierwszoklasiście w toalecie, albo jaki śmieszny dowcip wykonał na Abusie Dumbledorze z cytrynowymi dropsami, które przestaną się tak rozlewać w ustach, a je skleją?

Wiedziałaś jedno- będzie niezła zabawa i wiele śmiechu. Ale czy z twoim chorym gardłem usłyszy śmiech cały Hogwart?

~~

-Wyjaśnisz mi, jakim do cholery jasnej cudem twoje włosy są fioletowe?!- krzyknęłaś, a raczej próbowałaś, bo twoje gardło ci nie pozwoliło wejść na wyższy poziom strun głosowych.

-No to było tak:

Fred i ja wpadliśmy na pewien pomysł. Może to mało w naszym stylu, ale śmiało mogę to nazwać zemstą za zabranie naszego genialnego wynalazku, nad którym pracowaliśmy sporo czasu.

Zastanawilaiśmy się co by było, gdyby te jego tłuste, czarne jak smoła włosy stały się nagle czyste, puszyste i fioletowe. Dosłownie- jak jeden z tych jego eliksirów!

Przez pare tygodni w naszym dormitorium ważył się specjalny eliksir stworzony za pomocą naszej tajnej receptury, której nawet ty, nigdy nie miałaś okazji poznać.

Byliśmy niemal pewni w 100%, że wszystko pójdzie jak po maśle, bo zawsze nam wychodziło. Jednak teraz, było inaczej. Snape zawsze wchodzi do sali od strony gabinetu. Postawiliśmy więc na drzwiach mała fiolkę, która miała wylać się idealnie na jego głowę przy otwarciu. Drugą fiolkę ustawiliśmy przy drzwiach do schowka. Na wszelki wypadek

☁︎𝒫𝓇ℯ𝒻ℯ𝓇ℯ𝓃𝒸𝒿ℯ/ℋ𝒶𝓇𝓇𝓎 𝒫ℴ𝓉𝓉ℯ𝓇☕︎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz