Część Bez tytułu 18

1 0 0
                                    

moja głowa krzyczała nieustającą pustką

to zupełnie tak, jakby zabito we mnie człowieka

wypruto wnętrzności

krew jeszcze niegdyś płynącą w mych żyłach, zastąpiono trucizną

umierałem w ciszy

to właśnie ona była moim cichym zabójcą 

nocami jednak muzyki klasycznej lubić słuchałem, pokój nie wydawał się być wtedy aż tak pusty. 

piłem alkohol, skacząc po łąkach

ale przecież żyłem w dużym mieście

fałszywe lustracjeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz