Witamy na ziemi

9 1 2
                                    

Pov Luz

Możesz zdjąć rękawiczki, Hutar? - Moja mama
spytała Huntera.
Mam na imię Hunter proszę pani. Powiedział po czym posłusznie to zrobił i ukazał się mały symbol covenu przypominający tatułaż na jego nadgarstku oraz
sporo blizn. W sumie
nigdy nie widziałam jego dłoni. Ciekawe, czy ma więcej blizn. -Oh, co to za
tatuaż? Żeby w takim wieku mieć tatuaże.. Cóż, mieliście tam
inne zasady, rozumiem. -
Hunter tylko zmarszczył
brwi na komentarz mojej
mamy i wszyscy po sobie
spojrzeliśmy, oprócz
Huntera który całkowicie
odwrócił wzrok.
A on wygląda jak by ciał ją walnąć.
Cóż, jakby to pani wytłumaczyć, tam skąd pochodzimy posiadanie takiego tatuażu to coś ważnego i wyjątkowego. Powiedziała jego siostra sumie miała po części racie. Nadal siedziedziała w stroju złotego strażnika była po stronie Belosa puki nie zatakował Huntera.
Nadal się zastanawiam jak to możliwe że są rodzeniem skoro oboje są glimłokerami tej samej osoby.
- Cóż, dobrze.. Czy to blizny? Bardzo ich dużo.. I na
twojej twarzy też. W ogóle
jesteś bardzo wychudzony.
-Posiadaliśmy kiedyś kota w zamku i graliśmy za dzieciaka po krzakach więc trochę blizn możemy mieć itp:.
A on porostu dużo ćwiczyć więc to mięśnie a i tak z jedzeniem go pilnujem.- Znów powiedziała Munder, coś mi się wydaje że to nie dokońca jest prawda napewno nie do wszystkich blizn.
Cóż rozumiem to dobrze że martwisz się o starszego brata.
Taki brat to skarp dzisiejszych czasach.
On jest młodszy o 4 lata i jestem dziewczyną. Munder odwróciła głowę w dół i powiedział  to tak cicho że ledwie ja i Amity to usłyszeliśmy. Maska ją zagłuszała nie wiem czemu jej nie ciągnęła.
Nić dziwnego że mama myśli że ona jest chłopakiem. Zostali zrobili z tej samej osoby. Faceta a jednak płcie ich są inne a jak mówiła Belos ciał żeby wyglądali tak samo. Żeby byli jak jego brat. Tym bardziej że miała swój mundór. Chodz nie była w jego głowie to i tak trochę wie bo robiła za psychologa mojego i Huntera. Ale i tak wybrała ostateczna walkę po stronie Filipa. Pozatym wiem że kłamała mojej mamie.
Czułam że kryje brata.
Sumie to dziwię się że ona wyrwała z nami do tego świata. Belos ją mocno poturbował gdy mu się podstawiła.
Mama prubowała pytać ale nić jej to nie dawało.
Chyba też widziała że Muder kłamie albo nie mówi wystarczającej ilości prawdy.
Mimo że każdy wie że Munder jest dziewczyną to nikt nie poprawił mojej mamy.
Nagle Amity klasnęła krwią. Wszyscy spodzeli z przerażeniem na krew.
Ech daj renkę. Dała renkę którą złapała i się nad ną pochyliła wyglądało jakby Muder się modliła.

Pov Amity

Po tym gdy dałam jej renkę czułam jak w moich żyły płynie ciepła krew do moich płuc.
A jak dotarło to poczułam się lepiej wszystkie podróże rzeczy zostały zmuszone przyjąć tą "krew" były uleczone.
Powinnaś być cała miałaś przebite płuco więc krew dostała się do płuca. Niestety mam zbyt mało magi by uleczyć nasz wszystkich i nie zemdleć a i tak musiałam wasz do tej fili leczyć do pewnego stopnia żebyście mi nie pozdychali. Z powodu nadużycia magi by mi się zendloło.
Mam nadzieję że nie jesteście źli. Po tych słowach ciągnęła kaptur i maskę.
Nie.-powiedział cicho Gas.
A co do waszych uszu...
Wtrąciła się mama Luz.
Tedy zakryła Munder uszy które znów zaczęły krwawić po rzuceniu zaklęcia.  Widać że przedawkowała magię Sumie nić dziwnego ucierpiały dosyć pozornie podczas walki z Belosem.
Wyglądały bardziej jak uszy Luz niż nasze już nie kwawiły ale jednak musiało to boleć. Pamiętam przykuwanie uszy igłą i ziemniakiem wieku 5 lat. Więc to musiało boleć a ona nić nie powiedziała tedy tylko złapała się za nie tedy ani pisku ani nić.
A właśnie twoje uszy...
Nie wiedziałam jak dokończyć.
Odrosną...tak jak zwykle...to nie pierwszy raz...poprostu nie patrzę się na nie...proszę...
Nadal trzymała na nich rence na których miała rękawiczki gdyby miała włosy to by je prawdopodobnie przykryła nimi. Nie wiem czemu nie użyła pereryny

Pov Munder

Proszę nie patrzę na nie... Proszę...
Proszę masz moją czapkę.
Dziękuję Vee.
Dobrze teraz zostałeś tylko ty.
Renkawiczki też ciągniesz?
Ciągnęłam a mama Luz spojrzała na mnie a potem odrzuciła na dłoń od środka.
Też masz tatuaże i blizny...
Może trochę piec.
Czy to nie glif ognia a drugi to glif niewidzialności? One wyglądają na blizny. Co ci się stało w rence?
Czy to nie wygląda jak by było wypalone w skórze? Ogólnie twoje całe rence wyglądają jak poparzone.
Wtrącił się Gus.
Wujek Belos... Po tych słowach wróciłam głowę co inni zrozumieli jako znak że nie chce o tym gadać.

14 lat wcześniej 20-14=6

Prze...przepraszam wuj..wuj...ku Belosie-powiedziała mała długowłosa blondynka mająca łzy oczach.
Munder podaj mi swoją renkę.
Dałam zrobił z swojej renki ostrą mackę i walną mnie nią w rękę kilku kłótnię. Pomyśleć że to małe dziecko dostało taką karę za to że wypadło jej z rąk pusty kubek który się nie rozbił.
Munder jest dzieckiem pozbawionym dzieciństwa które musiało dorosnąć wcześniej ale nadal myślało że ma super życie.

Tym samym czasie kiedy Amity robiła pikniki z Willow,Gus uczył się iluzi,Lus bawiła się z tatą i mamą, tak by było gdyby nie to że ich tedy na świecie nie było ,a Hunter jadł śniadanie,a sowia dama się ukrywała.

Pov teraz Camila

Dobrze widzę że masz inne rany.
Możesz pociągnąć rękawy?
Jeśli będzie pani lepiej to mogę ciągnąć bluzkę, a najlepiej mundór.
Jeśli się nie wstydzisz to by bardzo mi ułatwiło sprawę.
Już dawno zostałam pozbawiona wstydu.

Pov:. 8 lat
Nie jestem tego napisać przepraszam.

Pov: teraz

Po tym jak brat Huntera ciągną bluzkę zrozumiałam dlaczego był taki drobniejszy i chudszy... Wyglądał okropnie, całe ciało było pocharatane i nożem było też wiele małych tatuaży chyba 9, wiele poparzeń i kilka nowych ran które opatrzyłam.
Jesteś dziewczyną?
Tak wiem jestem podobna do młodszego brata... Myślałem że pani jest siostrą Luz.
To miłe z twojej strony. Odpowidziałam na miły komplet.
Naprawdę mi tej dziewczyny widzę teraz jaką wysoka jest.

✨Nie dokończone ✨

Munder siostra Hunter One Shot ChybaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz