[6]

115 4 1
                                    

Następny dzień

Jimin obudził się. Czuł się okropnie, obolałe ciało, opuchnięta twarz, sytuacja z wczoraj. Po uszykowaniu się zszedł na dół do kuchni gdzie przy stole siedziała cała szóstka.
- Hej jimin! Krzyknął jk uśmiechając się najszerzej jak tylko mógł.
-hmm.. Hej.
- Lepiej się czujesz? Spytał Jin.
- Tak, hyung. Odpowiedział mizernie wyglądający jimin.
- Co chcesz zjeść na śniadanie?
- Nie mam ochoty jeść.
- To może płatki z mlekiem? Zjedz chociaż to bo zaraz wyjeżdżamy. Tylko miskę.
- Dobrze. Odpowiedział jimin wlepiając wzrok w podłogę. Reszta zachowywała się tak jak by wczoraj nic się nie wydarzyło.
Po zjedzonym śniadaniu którego jimin i tak nie dokończył udali się na trening. Według harmonogramu dzisiaj mieli 6h tańczenia. Podczas ćwiczeń każdy dyskretnie upewniał się, że z jiminem wszytko w porządku.Wbrew pozorom dobrze mu szło, chciał schudnąć a wiedział, że ćwiczenia są najlepsze.
- Przerwa! krzyknął instruktor po 3h. Jedzenie przyjechało, zjedzcie odpocznijcie i potem dokończymy trening.
Każdy usiadł na podłodze i wziąwszy swoje jedzenie zaczęli jeść.
- kurczak, ryż, warzywa, sos. 600kcal, dużo. Ćwiczenia 3h za mało! Pół dania, wystarczy. Potem jeszcze spalę. Jimin widząc zwrok hyungów oderwał się od myśli i zaczął jeść. Nie muszę przecież tego jeść, wystarczy, że będzie to tak wyglądać prawda? Nic się nie stanie, spokojnie jimin. Czuł wzrok, wzrok swoich członków, którzy od czasu do czasu na niego spoglądali upewniając się czy je. Jedzenie ledwo przechodziło mu przez gardło. Łazienka! Tak, łazienka! Dobry pomysł.
- Gdzie idziesz Jimin? Spytał Jin.
- Do łazienki hyung zaraz wracam. Odpowiedział uśmiechnięty chłopak.
- I co teraz? Przecież nie mogę być tu tak długo. Już zjadłem połowę porcji, wystarczy. Okej, niech będzie 10minut i wracam.
- Co tak długo robiłeś? Zaczynamy trening, rozgrzej się.
-Dobrze.
Jimin zaczął robić to co kazał mu trener jednak zauważył przeszywający wzrok Jina jak i J-hopa, zignorował to.
- Jimin jesteś nie w formie? Ostatnio gorzej ci idzie, postaraj się ćwiczyć więcej. Zbliża się comeback a nie zrobiłeś żadnych postępów. Powiedział trener.
- Dobrze, przepraszam. [Robię za mało? Jestem niewystarczający? Leniwy?! Tak ! Zacznę wcześniej wstawać i więcej ćwiczyć wtedy będę lepszy].
- Kończymy na dziś, dziękuję za ciężką pracę!
- W końcu, jestem taki głodny chłopaki! Powiedział jk ledwo mogąc zaczerpnąć powietrza. Pójdźmy zjeść mięso! Koreański boczek! J-hope Hyung pójdziemy coś zjeść?
-  Jasne! Chłopaki gdzie chcemy iść zjeść kolację?
- Może być tam gdzie zawsze. Stęskniłem się za smakiem tamtejszego mięsa.
- Namjoon hyung aż ci oczy błyszczą na samą myśl. Zadowolony tae chwycił za ramię RM i pociągnął do wyjścia by jak najszybciej zapełnić swój żołądek.
- Ja nie idę, jestem zmęczony. Zjem coś w dormie i pójdę spać.
- Jimin chodź z nami, dawno razem nie jedliśmy.
- Następnym razem Jungkook, naprawdę jestem zmęczony. Hyung pójdę już. Jin tylko kiwnął głową, wiedział, że nie ma sensu go nakłaniać i tak by nie poszedł.
- 62kg! Przytyłem! Dlaczego?! Co robię źle? Waga jest zepsuta, na pewno. Co prawda zjadłem parę przekąsek w ciągu dnia ale chyba nie aż tyle by przytyć! Jimin natychmiast podszedł do ubikacji i miał już zamiar zwrócić to co pozostało w jego żołądku lecz przypomniało mu się, że i tak w nim nic nie ma a wymioty nie są dobre na gardło, w końcu za niedługo idą do studia nagrać nową piosenkę.
- Brzuszki x100 oraz przysiady, nożyce. Nadrobię to.

_______________________________________
532 słowa nie tak źle wcześniej było jakieś 350. W notatkach wygląda jakby było więcej 👹 wklejam tu i okazuję się, że wsm mało xD. Ale ogólnie tak uznałam, że wstawię coś jeszcze dzisiaj taka wena mnie natchnęła ale już się zmęczyłam. Dziękuję wszystkim za komentarze, jesteście cudownymi ludźmi jak coś dam znać co dostanę z karkówki ale pewnie zacznie się prędzej nowy miesiąc niż ta baba to sprawdzi D. Jak są jakieś błędy to wybaczcie ale nie chciało mi się sprawdzać, nawet oddając pracę z polskiego nie sprawdziłam czy nie ma błędów D. Miłej nocy kochani 💜🌻

Jimin GłodówkaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz