10

652 24 2
                                    

- Co jest z tobą? - spytał widząc jego zaciśnięte pięści - Chcesz mnie uderzyć?

- Zamknij sie kurwa!

- Ok. Nie powiem juz nic na ten temat. Zapomnijmy o sprawie i chodźmy się jeszcze napić.

- Nah. Jestem zmęczony. Wychodzę. Baw się sam. Do zobaczenia w firmie. - powiedział Jeon po czym wyszedł z baru.

Bogum jeszcze chwilę patrzył za kolegą. Czyżby to wszystko przez to, co mówiłem o jego asystencie? HUH?? Nie... Czyżby on polubił tego chłopaka? Więc Taehyung musisz być mój.

- Dlaczego nie powiedziałeś mi że jesteś chory?! - Lisa nie kryła zdenerwowania, Taehyung był jej przyjacielem i martwiła się o niego, zwłaszcza teraz gdy Jimina nie było - Gdyby nie to, że tutaj w biurze mówiono, że szef zabrał cię do domu , nigdy bym się nie dowiedziała.

- Nie byłem aż tak chory, mogłem spokojnie pracować, ale ten panikarz zabrał mnie do szpitala. - powiedział Tae kręcąc głową.

- Młody Jeon zabrał cię do szpitala? Musi naprawdę o ciebie dbać - powiedziała Lisa puszczając mu oczko.

- Powiedział, że jestem ważny dla firmy i nie dobrze jest że zachorowałem. - powiedział Tae, pocierając kark i patrząc w podłogę.

- Oczywiście - zaśmiała się dziewczyna. - Już ja widzę tą ważność dla firmy.

- No przecież mówię. Czekaj odbiorę - powiedział wyciągając telefon z kieszeni,

Tae

Halo?

Jungkook

Taehyung czy mogę prosić cię o przysługę?

Tae

Jasne. Mów.

Jungkook

Mój bratanek.... Um czy mógł byś go odebrać? Nie wyrobię się niestety. Podam ci adres tylko błagam zgódź się

Tae

Ok o której mam go odebrać? Chociaż tyle mogę zrobić w zamian za opiekę nade mną gdy byłem chory.

Jungkook

Huh... więc teraz musisz to zrobić. Przywieź go tu do firmy.

Tae

Ok juz jadę, wyślij mi adres.

Taehyung rozłączył się, poszedł na firmowy parking, wziął jedno z aut i pojechał pod wskazany adres.

Niski chłopiec w okularach....Tu są sami tacy chłopcy! Niby jak ja mam do kurwy nędzy go znaleźć?

Nagle poczuł jak ktoś go puka w ramię.

- Czy ty jesteś Taehyng? - spytał niewysoki chłopiec, poprawiając na nosie okulary.

- Tak to ja. Twój wujek jest bardzo zajęty więc go zastępuję.

- Oh to ty jesteś chłopakiem mojego wujka o którym tak często mówi?

- Twój wujek ma chłopaka? - zapytał zdziwiony Taehyung.

- A to nie ty nim jesteś? Wujek mówił, że jego chłopak jest bardzo przystojny - powiedział chłopak przyglądając się Kimowi - Przepraszam musiałem coś pomylić w takim razie. Jedziemy?

- Tak, chodź zaparkowałem tu niedaleko. A wiec ten dupek ma chłopaka i śmiał pogrywać ze mną? Na szczęście nie jestem taki łatwy. Taehyung zaprowadził chłopaka do auta i pojechali razem do firmy.

I hate my bossOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz