15 listopada

8 2 0
                                    

Zwykłym pochłonięci życiem 
Wciąż snujemy plany nowe 
Nieświadomi wagi nieba 
Które runie nam na głowę

A wyrwani już tragedią
Serce szybko utwardzamy
Żyć wciąż trzeba to na pewno 
Ale dokąd my tak gnamy?

Ludzkie życie dziś na wersy 
Ja przekładam i cierpienie 
Jak wyrazić lot rakiety
I porzucić w krótkim trenie

Jako nadać słowu mądrość 
Działać nie dla swej korzyści 
Hołd dziś dobrze oddać zmarłym
I pobudzić ludzkie myśli

Zwykłym życiem pochłonięci
W przyszłość ciągle wzrok wbijamy
Lecz to wszystko nam zamęci
Nagły grom niespodziewany 

Jan Bogumił Antonik, Lublin 16 listopada 2022

Dym na siedmiu wzgórzachOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz