"SasuSaku"Życie nauczyło mnie aby się nigdy nie podawać

Sasuke Uchiha

Następnego dnia byłam pełna energii, z dobrym humorem poszłam do szkoły nie mogąc się doczekać spotkania z moimi nowymi znajomymi. Wczoraj świetnie się bawiłam, wszyscy byli bardzo mili i dużo się o nich dowiedziałam. Dużo żartowaliśmy i ogólnie atmosfera była przyjemna. Ciesze się że poznałam takich ludzi i że nie stałam się od rzutkiem tak jak w tamtej szkole gdzie miałam może jedną koleżankę

Weszłam do budynku i poszłam do szatni zmienić buty. Mimo tego że już prawie jesień było dziś bardzo ciepło, dlatego nie miałam kurtki. Gdy dotarłam do celu spotkałam tam Hinate i Ino. Dziewczyny gdy mnie zobaczyły od razu mnie przytuliły, odwzajemniłam uścisk. Po chwili się od siebie oderwałyśmy i zaczęłyśmy rozmowę

- Jak tam Sakura - spytała Ino 

- Dobrze, świetnie się wczoraj bawiłam

- My też - odpowiedziała entuzjastycznie Hinata

- Ah tak, było super szkoda tylko że nie mogłaś poznać Sasuke

 - Tak Ino ma rację, ale poznasz go dziś

- Będzie ciekawie, chodźmy już bo przegadamy cały dzień w szatni - zażartowała Ino

Wszystkie się zaśmiałyśmy z jej stwierdzenia, ale jedno mnie zastanawiało. Dlatego gdy wyszłyśmy, zapytałam się

- Kto to Sasuke, czy to ten chłopak który siedział wczoraj z Naruto ?

- Tak to on - odpowiedziała Hinata, po chwili dodała - jest najlepszym przyjacielem Naruto

- Aha, pewnie jest tak samo zabawny jak on

- Sakura zdziwisz się ale Sasuke jest totalnym przeciwieństwem Naruto, jest opanowany, dobrze się uczy, jest też wysportowany choć Naruto też, ale najważniejsze jest najprzystojniejszym chłopakiem w całej szkole każda laska na niego leci, lecz on każdą odpycha, no prawie każdą bo oczywiście nie nas i dziewczyn z paczki - powiedziała Ino

- Em...oki

- Nie mów mi że wo gule nie patrzyłaś na niego ! 

 - No nie...niezbyt, słuchałam nauczyciela

- Kobieto, jak ! - wykrzyczała Ino

- Ino chan, uspokój się - prosiła ją Hinata co dość śmiesznie wyglądało

Dotarłyśmy pod salę nr 12 czyli Biologiczną, nawet nie wiem kiedy tu się znalazłyśmy. Przywitałyśmy się z resztą dziewczyn, trochę dalej  zauważyłam Kruczowłosego, przystojnego wysokiego chłopaka który gadał z Naruto i Nejem. Ubrany był w czarną bluzkę z krótkimi rękawkami i w czarne spodnie. Widać było że jest wysportowany. Moje nowe koleżanki nie zwlekając dłużej zaczeły prowadzić mnie do chłopaków, oczywiście chciałam się przywitać z nimi ale gdy stanęłam z dziewczynami wprost przed Sasuke i zobaczyłam jego rysy twarzy, onieśmielił mnie. Szczerze w tamtej szkole nie miałam zbyt dobrego kontaktu z chłopcami, strasznie się wstydziłam że mnie wyśmieją, jednak kiedy wpadłam na tego niebieskookiego blondyna poczułam że mogę mu zaufać a reszta sama przyszła. Teraz jednak spięłam się  nawet nie wiem czemu, przecież to przyjaciel Naruto. Złapałam z nim chwilowy kontakt wzrokowy który  pochłoną mnie na moment, jego oczy wyrażały zainteresowanie i coś jeszcze  ale  ja cudem oderwałam swój wzrok i spojrzałam na Naruto oraz Nejego któży się do mnie uśmiechali. W końcu blondyn zabrał głos

- Sakura chan poznaj Sasuke, Sasuke poznaj Sakurę chan

Spojrzeliśmy na siebie jeszcze raz po czym chłopak wyją rękę którą uścisnęłam i przedstawił się

- Jestem Uchiha Sasuke

- Haruno Sakura - odpowiedziałam natychmiastowo

Akurat w tej chwili zadzwonił dzwonek i przyszedł nauczyciel jeśli dobrze pamiętam Sai mówił mi że gość nazywa się Orochimaru. Weszli szliśmy do sali, zajeliśmy miejsca i nauczyciel wyczytał listę obecności oraz się mi osobiście przedstawił. Dziwny typ ale też straszny, chociaż też za uwarzyłam że uwielbia pana Uchihe, no cóż nie wnikam ale to mnie jednak przeraża 

Lekcje mijały mi szybko, na każdej przerwie siedzieliśmy całą paczką i rozmawialiśmy i wygłupialiśmy się, Sasuke też miał dobry humor ale pokazywał go trochę w inny sposób, oczywiście jego fanki się też pojawiły, współczuje mu, najgorzej ma z tą czerwonowłosą dziewczyną która zabija wzrokiem każdego kto się do niego zbliży. Narazie jestem bezpieczna ponieważ bardziej gadam z dziewczynami a nawet go chyba unikam. Czemu ? nie wiem ale czas pokarze jak to się potoczy