Moja Alfa jest Nauczycielem (GiyuuTan)

9

3 osoba

Odkąd Tanjiro i Giyuu dowiedzieli się że są sobie przeznaczeni minęło kilka miesięcy. Właśnie zbliżały się wielkimi krokami święta Bożego Narodzenia.
Tomioka zaproponował swojej omedze spędzenie razem świąt.
Tanjiro powiedział że da znak jeśli będzie chciał z nim spędzić.
Okazało się że Nezuko została tą samą propozycje od swojej Alfy Kanao.
Uznali jednocześnie że pojadą na święta do swoich Alf.
Napisał do Giyuu. Odziwo od razu dostał wiadomość.
Tanjiro westchnął.
Chciał coś kupić swojej Alfie od serca. Ale nie wiedział co.
W końcu z pustymi rękami tam nie pojedzie.

Zauważył że Tomioka w Sms'ie napisał swój adres domu czy mieszkania. Nie wiedział gdzie dokładnie mieszkał ale się dowie.
Tanjiro westchnął. Zapytał nawet Alfę Muichiro, a on powiedział tylko spytał się co lubi. Tanjiro nie wiele wiedział o swojej Alfie. Przeszukał to co pisali. Ale tam nic nie było. Chyba że porozmawia z siostrą Giyuu lub jego przyjacielem.
Tylko jest mały problem nie znał ich.
Westchnął.
Nagle przyszła mu do głowy pewna myśl.
Ubrał się. Założył buty i kurtkę zimową. Na głowę dał czapkę, a wokół szyi szalik. Zamknął drzwi na klucz. Zauważył że Nezuko wyszła. Udał się do restauracji tam gdzie ostatnio jadli.
Od razu zauważył Mai.
- O Tanjiro miło cię widzieć!- krzyknęła kobieta.- Gdzie Giyuu?
- Załatwia dorosłe sprawy... Przyszedłem bo potrzebuje pomocy..
- Hm.. jakiej sprawie?
- Chcę coś kupić Giyuu-san na święta ale nie mam pomysłu co.. ledwo go znam..
- Pomogłabym ale nie mam czasu. Dać numer do siostry Giyuu?
- To poproszę.
- Podyktuj swój numer. To jej napiszę że podałam tobie telefon. Także napiszę że jesteś omegą Giyuu.
- Okej.
Podyktował swój numer telefonu. Kobieta napisała do niej. Potem podała numer Tsutako, Tanjiro.

Tanjiro pożegnał się z kobietą i wyszedł. Tanjiro westchnął. Spojrzał na trawnik gdzie już dawno spadł śnieg.
Dostał nagle sms'a.
Ucieszył się gdy zobaczył że siostra jego przeznaczonego napisała.
Odpisał jej. Postanowili jeszcze dzisiaj się spotkać w galerii.

Tanjiro ruszył do galerii wskazanej przez siostrę Giyuu. Gdy był już na miejscu. Czekał na jego siostrę.
- Cześć. Tanjiro?
- Tak jestem Tanjiro, Tanjiro Kamado.
- Tomioka Tsutako. Miło cię poznać. Giyuu trochę o tobie mi mówił.
- Co dokładnie?- zapytał cały czerwony.
- Że jesteś uroczy. Widzę że to akurat prawda. Chodźmy.
- Okej.
- Więc dlaczego chciałeś się spotkać?
- Dlatego że chcę coś kupić dla Giyuu-san, a ja ledwo go znam..
- Och to bardzo miłe z twojej strony.
- Mhm..

- Chcesz spędzić z nim święta?
- Tak. Moja siostra wtedy będzie z swoją Alfą.
- Masz rodzeństwo?
- Tak młodsze.. ale...
- Ach.. przepraszam..
- Nie to nic.. może pójdziemy do sklepu?
- Dobry pomysł. Masz jakieś zainteresowania? O tym akurat mi nie mówił.
- Lubię gotować i piec.
- Hahaha.. Giyuu będzie rozpieszczony.
- Co?
- Lubisz gotować oznacza to że jesteś dobrym kucharzem.

Poznał trochę lepiej siostrę Giyuu. Od razu z nią się dogadał. W kwestii prezentu. Tanjiro przy pomocy Tsutako kupił dla Giyuu prezent.
Tanjiro miał cichą nadzieję że spodoba się Giyuu ten prezent.
Pojechał do domu.
Postanowił jeszcze zrobić małą słodkie rogale. Zauważył że Giyuu je uwielbia. Tak jak duszony śledź w rzodkiewkce japońskiej.
Gdy skończył uśmiechnął się z dumą.
Schował je.
Bo wiedział że Nezuko uwielbia jego kuchnie.
Potem przyszykował rzeczy na święta.
Uśmiechnął się pod nosem.
Chciał już spędzić ten piękny czas z swoją Alfą...

Przepraszam za tak krótki rozdział..
Następny (chyba) będzie dłuższy..

Nwm co dać Giyuu na święta! Napiszcie w kom co Tanjiro mógł kupić dla naszego hot hashiry XD
SAYONARA!

Tomioka: ...
Tanjiro: ...
Me: No co? Mówię prawdę Tomioka jest hot
Tanjiro: Ale Giyuu-san jest mój
Me: Z tym się zgodzę 😏
Tomioka: Wcale nic nie słyszałem.. A Tanjiro-chan jest mój.. jeśli ktoś będzie próbował mi go odebrać to 🔪
Me: *przełyka ślinę* Pa!

Życzę miłego dnia i miłej nocy!

Słów 611