2

1.8K 47 23
                                    

3 osoba

Tydzień później

Zaczęły się normalne lekcję. Każdy z nauczycieli był trochę wymagający wobec nowych uczniów.
Ale Tanjiro już przyzwyczaił się do toku nauczania w tej szkole.
Wiedział co uczy każdy nauczyciel

Kocho Shinobu- Chemia
Rengoku Kyōjurō - Matematyka
Tomioka Giyuu - Wf
Goymei Himejima - Język Japoński
Sanemi Shinazugawa - Wos
Tengen Uzui - Historia
Iguro Obanai - język Angielski
Mitsuri Kanroji - WDŻ
Hakuji Soyama - Fizyka
Michikatsu Tsugikuni - Informatyka

(Jak na razie tyle. Nie miałam pomysłu na nauczycieli więc dałam dwójkę Uppermoon'ów)

- Tanjiro!- usłyszał krzyk Zenitesu. Zauważył że blondyn biegnie w jego stronę, a potem go przytula.
- Cześć Zenitesu.- przywitał się Tanjiro miło się uśmiechając.
- No to idziemy do szkoły.- mruknął Zenitesu. Weszli do szkoły.
Ich pierwszą lekcją był to oczywiście Język Japoński.

Poszli do wyznaczonej sali. Usiedli na swoich miejscach. Potem usłyszeli jak Inosuke kłóci się jedynym z nauczycieli, a był nim oczywiście Tomioka Giyuu. Tomioka przestrzegał zasad i chciał aby uczniowie też je przestrzegali.
Tanjiro szybko ściągnął swoje kolczyki i je schował w rękawie.
Chcąc nie chcąc. Musiał je schować aby Tomioka-sensei mu ich nie zabrał.
- Dość dziwnie wyglądasz bez kolczyków.- mruknął Zenitesu.
- Wiem. Ale ja te kolczyki noszę. Bo to jest ostatnią pamiątka po moim ojcu.
- Och ja nie wiedziałem. Przepraszam że poruszyłem ten temat.
- Spokojnie przyzwyczaiłem się.- powiedział z delikatnym uśmiechem.

Gdy tylko Tomioka-sensei zniknął z zasięgu ich oczu. Tanjiro od razu założył kolczyki na uszy.
- Dobrze że Tomioka-sensei nie zauważył ciebie Zenitesu.
- Tak masz rację. Od razu sądził że moje włosy są farbowane. Podczas gdy one są naturalne.- jęknął Zenitesu i uderzył głową o biurko.- Ał.
Potem przyszedł do nich Inosuke.

Wyklinał ich nauczyciela Wf'u. Najwidoczniej Inosuke nie polubił ani trochę ich nauczyciela.
Tanjiro westchnął.
Wyjął zeszyt i książkę. Czas zająć się nauką...

Timeskip~

Kolejne lekcje mijały. Została im ostatnia lekcja czyli wf. Tanjiro schował do swojej szafki kolczyki. Nie chciał aby ich sensei się o to czepiał. Przebrany w strój do wf. Udał się na salę gimnastyczną.
- Dobrze. Teraz sprawdzę listę obecności.- powiedział Tomioka-sensei.
Zaczął czytać imię i nazwisko uczniów.
- Kamado Tanjiro?
- Jestem Tomioka-sensei.
- Okej. Dalej.- dalej czytał imiona i nazwiska uczniów. Potem jak reszta powiedziała że są. Zajęli się treningiem.
- No to zaczynamy od kółek wokół sali gimnastycznej. Omegi robią tyle ile są stanie zrobić.- powiedział i spojrzał na omegi.
Tanjiro westchnął. Skończyło się na tym że Muichiro, Zenitesu i Tanjiro zrobili trzy kółka, a Inosuke zrobi pięć. Co było zaskakujące dla omeg. Usiedli i czekali aż Alfy, i Bety skończą biegać.
Gdy Alfy i Bety skończyły biegać. Dorosła Alfa kazała im robić pajacyki, pompki, przysiady i potem wspomniał coś o grze.
Tanjiro zrobił z pięćdziesiąt pajacyków, czterdzieści przysiadów, a pompek nie był stanie zrobić. Zeniestu zrobił prawie tyle samo co Tanjiro, to samo tyczyło Muichiro. Inosuke zrobił trochę więcej niż omegi.
- Jak on to?- zapytał zmęczony Zenitesu.
- Wiedz że nie wiem.- powiedział Tanjiro.
- Po prostu wow.- mruknął cicho Muichiro.- Musi mieć większą siłę niż przeciętna omega.
- Cóż przynajmniej z Wf'u nie kuleje.- zaśmiał się cicho Tanjiro. Popatrzył czy Bety i Alfy skończyły. Odziwo jeszcze nie. Przez to męskie omegi mogły przez chwilę odpocząć.

- Dobra to tyle z rozgrzewki.- powiedział Tomioka-sensei.- Daje wam z dziesięć minut przerwy, a potem zaczynacie grać w siatkówkę. Omegi mogą robić na końcu sali jakieś ćwiczenia podczas gry.
- Okej Tomioka-sensei.
- Dlaczego nie możemy pograć.- jęknął zły Inosuke.
- Pomyśl Inosuke zmęczymy się tą grą przez to nie będziemy mieć siły wrócić do domu.
- Tanjiro ma rację.
Podczas gdy Alfy i Bety grały siatkówkę. Tanjiro i reszta omeg trenowała.

Po skończonym treningu. Tanjiro udał się do szatni. (Przeznaczony tylko dla męskich omeg) Przebrał się i spokojnie miał zamiar wyjść. Gdy nagle Zenitesu zaproponował męskim omegą kawiarenkę.
- W sumie dobry pomysł. Poznamy się lepiej.
Wszystkie cztery męskie omegi udały się do kawiarenki.

Zamówiły coś słodkiego. Tanjiro gdy po raz pierwszy spróbował tego ciastka. Omal nie skrzywił się. Ciasto ewidentnie było za słodkie. Zrobił by trochę mniej słodkie.
Zaczęli rozmawiać.
Temat potem poszedł na Alfy.
Gadali o Alfach. Jakie dokładnie te trzy omegi chcą mieć Alfy.
Zenitesu powiedział że chcę mieć inteligentną, zabawną i kochającą Alfę.
Inosuke tylko powiedział że chcę mieć silną Alfę.
Tanjiro nadal nic nie powiedział.
- Więc Tanjiro jaką chcesz mieć Alfę?
- Ja.. chcę mieć Alfę która pokocha mnie takim jakim jestem, która będzie mnie wspierać, opiekować się mną i żeby była inteligentna.- powiedział z rumieńcami na twarzy Tanjiro.
- Taką Alfę znaleźć to będzie cud.- powiedział Muichiro.- Na początku gdy jeszcze nie znałem Genyi myślałem że nigdy jej nie znajdę. Przez los jednak się poznaliśmy. Byłem wtedy z moim bratem bliźniakiem w galerii. Ja oczywiście się zgubiłem i wpadłem na niego. Poprosiłem go o pomoc. Odziwo dał mi ją. Wtedy dowiedzieliśmy się że jesteśmy przeznaczonymi.
- Co się dzieję z twoim bratem bliźniakiem?
- Wyjechał do kuzynostwa.
- Okej.

Omegi gdy trochę pogadały. Dodały siebie na FB. Potem poszły kierunków swoich domów. Tanjiro spokojnie wrócił do swojego domu.
Wsiadł w autobus i wysiadł na swoim przystanku. (Oczywiście kupił bilet)
Gdy był już w domu. Zrobił sobie jak i Nezuko kolację.
Wziął prysznic. Umył zęby.
Potem odrobił lekcje.
Po jakimś czasie zmęczenie kazało mu się położyć.
Zgasił światło i poszedł się położyć na łóżko.
Oddał się dość szybko w krainę snów...






------

To tyle w tym rozdziale!
Do zobaczenia w kolejnym!


Życzę miłego dnia i miłej nocy!

Słów 878

Moja Alfa jest Nauczycielem (GiyuuTan)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz