-9-

93 7 3
                                    

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

*Następnego poranka,Szkoła*

Hyunjin-Cześć chłopaki

Chan-Wkońcu jesteśmy wszyscy w jednym miejscu-

Jisung-Minho.

Chan-em...No właśnie Minho, gdzie on znowu..

*Jisung wiedział, co może być powodem, że go nie ma w szkole, bo wiedział jaka jest teraz u niego sytuacja jako jedyny, Ale nic nie powiedział*

Jisung-Nie mam pojęcia.

Hyunjin-Kurde, dawno z nim strasznie nie gadałem, chyba nadeszła pora żeby do niego zadzwonić dzisiaj

Felix-Rel

Changbin-Rel

Reszta-Rel

Jeongin-Hej, dzwonek już, spadajmy

Seungmin-Nom racja, zawijamy stad

*Chłopacy rozeszli sie do klas*

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

*Jisung myśli na lekcji*

Jisung-Kurde, ciekawe co z minholkiem.. boje sie,że sobie coś zrobi.. tymbardziej że ma ten pistolet, może powinienem go odwiedzić po szkole, wkońcu jego mama napewno mnie wpuści, koniecznie do niego pojde.

*karteczka leci w strone jisunga*

,,Hehe jisung, widziałeś mojego kolejnego bałwana? XDD stoi tam za sklepikiem, zarąbisty jest"

*Jisung odpisał*

,,Ten co ma chuja z lodu na głowie? Jeśli tak, to widziałem"

*Jisung wysłał spowrotem kartke do Hyunjina*

*Szept*

Hyunjin-Bingo Jisung, oczywiście że to ten

*Jisung po cichutku sie zaśmiał*

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

*Po szkole*

Seungmin-A ty Jisung gdzie sie tak śpieszysz?

*Jisung po chwili ciszy, po cichutku odpowiedział*

Jisung-Do minho..

Seungmin-Naprawde? dobra to zmykaj szybko, daj znać co u niego.

*Jisung odszedł szybkim krokiem w strone domu minho*

Seungmin-Eyo, chłopaki czaicie, Jisung idzie do minho, ciekawe co u niego

Felix-O kurde serio? Wkońcu sie może dowiemy co z nim

Hyunjin-O ile w ogóle powie

Changbin-Może Ci powie, siedzisz z nim w ławce

Hyunjin-Taaa... on mi mało mówi, ale może coś powie

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

*Jisung pod domem Minho*

Jisung-Kurde, napewno powinienem to robić? wsm, czemu nie heh *Puk Puk*

Mama minho-Ooo dzieńdobry Jisunguś, jak dobrze cie widzieć! Chodź rozgość się

Jisung-No dzieńdobry dzieńdobry, Ja nie chce się zabardzo rozgaszczać tu bo przyszedłem tylko zobaczyć co u Minho, stęskniłem sie

Mama-Ale ty jesteś kochany Jisung, chyba każdy by chciał takiego przyjaciela, Minho jest u siebie w pokoju na górze, leć do niego ale lepiej zapukaj bo on zawsze sie denerwuje gdy wchodze bez pukania

*Jisung sie uśmiechnął i udał się pod pokój Minho, po czym delikatnie zapukał*

Minho-Wejdź!

Jisung-Cześć!!

Minho-Oo cześć!!! Co cie tu sprowadza?

Jisung-Tęsknota

Minho-Wczoraj się widzieliśmy, a ty już tęsknisz?

Jisung-Noo..

Minho-hehe

*Jisung znalazł jakąś dzwiną duzą kartke na biórku starszego, po czym spojrzał szybko co się na niej znajduje*

Jisung-Emm.. Minho co to za plan?..

Minho-Nie czytaj tego! Znaczy.. no to nic ważnego.

Jisung-Za późno, przeczytałem..

Minho-Tylko prosze nie mów nikomu..

Jisung-Oczywiście że nie powiem, ale weź może wyjaśnij bardziej co chcesz zrobić..

Minho-Za dwa tygodnie, gdy moja mama wyleci do Ameryki na 2 tygodnie zaprosze tutaj do domu felixa, i szybko go zastrzele jakoś na strychu czy coś, tam są strasznie grube ściany, więc nikt napewno nie usłyszy

Jisung-Minho słoneczko, ja wiem że masz już wszystko zaplanowane i jesteś zniszczony psychicznie, ale wiesz jakie mogą być z tego konsekwencje? Może lepiej tego nie rób.. Prosze.

Minho-Jisungie, ja wiem jakie mogą być konsekwencje, ale ja poprostu tego nie wytrzymam. Kocham Hyunjina i on musi być mój!

Jisung-Minho, ale ja naprawde nie wiem czy to dobry pomysł, a co jak naprzykład chłopacy się dowiedzą że to ty go zabiłeś?.. Ja nie wiem.. jest napewno dużo innych sposobów..

Minho-Jisung, słonko spokojnie. Nikt sie o niczym nie dowie, wszystko zaplanowane. Jego ciało wsadze do torby treningowej, pójde do auta, sąsiedzi pomyślą ze jade pewnie na tańce a pojade nad rzekę, tą gdzie zawsze siedzimy i tam wrzuce jego ciało.

Jisung-Ciężko będzie odwiedzać rzeke z myślą że w niej pływają zwłoki jednego z twoich przyjaciół..

Minho-No już spokojnie, nic się nie stanie. Pozatym, jakoś sobie z tym poradzimy, Hyunjin bedzie mój

Jisung-No wiesz co, ja nie wiem czy sobie poradze

Minho-Przecież masz mnie..

Jisung-I tak wolisz Hyunjina, jak bedziecie razem to o mnie zapomnisz

Minho-Jasne że nie zapomne

Jisung-No ja myśle, wgl to, moge zostać na noc? Nie chce mi sie do domu..

Minho-Ty sie jeszcze pytasz? Oczywiscie ze tak

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Wkońcu się wziełam znowu za książke, no powiem tyle, zaczyna sie coś dziać wiec będe sie starała robić rozdziały jak najczęściej! Oczywiście też bardzi prosze o gwiazdke bo bardzo mnie to motywuje!
                      -723 słowa-


 Insomnia  | Minsung | (Nie Czytajcie Tego Japierdole XDDDD)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz