Projekt Baśniowy - "Calimioneczka"

2.3K 82 4
                                    


Praca inspirowaną baśnią "Calineczka". 

***

Gdy wojna w świecie magii się zakończyła, a kurz po ostatniej bitwie ostatecznie opadł, wszyscy jej bohaterowie musieli zmierzyć się z kolejnym problemem jakim była ich wspomnienia z tych trudnych dni.

Każdy starał się znaleźć jak najlepszy sposób na poradzenie sobie ze skutkami tego, co się wydarzyło. Jedni usiłowali dać z siebie wszystko w nowej, powojennej polityce — jak na przykład Kingsley Shacklebolt, pan Weasley czy też Percy. Inni - jak Harry i Ron łapali okazje idąc od razu na przyśpieszony kurs aurorski i postanawiając, że ukończenie edukacji wcale nie będzie im do niczego potrzebne.

Hermiona postanowiła jednak wrócić i skończyć szkołę. Dla niej - czarownicy mugolskiego pochodzenia, która zakochała się w Hogwarcie od chwili, gdy tylko o nim usłyszała, możliwość powrotu naprawdę wiele znaczyła. Była prawie pewna, że to właśnie tam odzyska utracony w ostatnich miesiącach spokój i dojdzie na powrót do pełni sił.

Tęskniła za swoimi najlepszymi przyjaciółmi, bo choć na co dzień miała towarzystwo Ginny, Luny lub Nevilla, to bez Harry'ego i Rona szkolne korytarze wydawały się jej przeraźliwie puste. Czuła się też dziwnie z tym, że na niektórych lekcjach - jak na przykład eliksiry - była jedyną gryfonką.

Najwięcej w tym roku powróciło uczniów ze Slytherinu. Trzymali się głównie sami dla siebie, ale byli też o wiele bardziej przystępni dla uczniów z innych domów niż w poprzednich latach. Witali się, uśmiechali, proponowali wspólne rozrywki czy wyjścia do wioski, a czasem nawet któryś z nich zwracał się bezpośrednio do Hermiony z pytaniem o coś związanego z nauką.

Wśród uczniów, którzy powrócili był też oczywiście Draco Malfoy. Wyraźnie było widać, że nieco doszedł do siebie po traumie szóstego roku, wojnie, a także procesach jego rodziców i ostatecznym osadzeniu Lucjusza w Azkabanie. Największym jednak zdziwieniem było to, że już od drugiego tygodnia września Draco i Hermiona stali się w pewny sposób przyjaciółmi.

Nie bez znaczenia było to, że Malfoy był tajnym szpiegiem Zakonu, zwerbowanym przez Severusa Snape na ich szóstym roku. A także to, że od razu przeprosił ją za wszystkie dawne przewinienia i okrutne słowa, którymi ją potraktował. Pomogło również to, że Draco wyrósł na swoje lata, zmężniał, a jego szpiczaste rysy twarzy zmieniły się na dużo bardziej męskie. Hermiona nie miała pojęcia kiedy to się stało, ale prawdą było, że szybko zaczęła się trochę w nim podkochiwać.

Trochę więcej niż sama chciałaby przed sobą przyznać.

Niestety to uczucie było źródłem jej nieszczęścia i niewyczerpanej frustracji, bowiem Draco był jednym z najbardziej popularnych chłopców w szkole, a na dodatek uwielbiał flirtować... Z prawie każdym kto nie był nią. Ją traktował tylko i wyłącznie jako przyjaciółkę i dobrego partnera do nauki.

Nie raz i nie dwa sama próbowała podejmować próby zainteresowania go swoją osobą, ale gdy raz założyła krótszą spódniczkę na ich wspólne sesję w bibliotece, Malfoy tylko spojrzał na nią z niesmakiem i szybko na powrót wydłużył ją zaklęciem, tłumacząc to tym, że nie chciał by zmarzły jej nogi.

A gdy prawie drżąc z emocji, zaproponowała mu wspólne wyjście do Hogsmeade - Draco zgodził się z szerokim uśmiechem, proponując by zabrali ze sobą Parkinson, Zabiniego i Daphne Greengrass, a najlepiej jeszczę Lunę, Ginny i połowę szkoły. W sobotę Hermiona udała, że ma ból głowy i wcale nie poszła z nimi do wioski.

Postanowiła nie narzucać się więcej swojemu nowemu przyjacielowi. Spędzali razem większość popołudni na wspólnej nauce, nie przeszkadzając sobie bardziej niż zajmowało im czas wymienienie kilku spostrzeżeń. Pracowali też razem na eliksirach. Hermiona musiała przyznać, że Draco był dobrym partnerem do pogłębiania wiedzy. W mig łapał wszelkie jej koncepcje i pomysl. To dlatego mimo bólu serca, szybko dała sobie spokój z próbą zmiany ich relacji w coś więcej, skoro on ewidentnie nie był zainteresowany. I naprawdę starała się nie złościć, ani nie załamywać tym, gdy kolejne czarownice podchodziły do ich stolika w bibliotece, próbując zgarnąć na siebie jego uwagę.

DRAMIONE - MINIATURKIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz