Kochany Chejronie,
Jak idzie ci szkolenie herosów? Słyszałam niedawno, jak Apollo przechwalał się, że stworzył bezpieczną przystań, ale oboje wiemy, że często lubi przesadzać, więc wolałam zapytać u źródła. Pamiętam jak ostatnim razem, gdy cię widziałam, byłeś tak podekscytowany Twoim herosem, wydaje mi się Achillesem. To świetnie, jeśli wreszcie będą chronieni, nawet jeśli jemu i Patroklosowi nie udało się tego doczekać.
Ostatnimi czasy dużo plotek krąży na Morzu Potworów także o nowym herosie, próbującym naśladować Jazona i Argonautów. Bardzo dużo się ich kręci także w pobliżu Koryntu. Przysięgam, że nawet bez ingerencji potworów napytują sobie biedy. Mój drogi przyjaciel, satyr, co i rusz opowiada mi o wyczuwanych przez siebie półbogach. Od czasu do czasu sprawdza też, czy nie potrzebują pomocy. Może to właśnie jest kluczem do rozbudowania twojego obozu?
Przebywam teraz u Kirke. Ona także obserwuje ostatni wzrost liczebności herosów, nie tylko z winy Zeusa. Stara się maskować swoją wyspę, ale oni wciąż tu przybywają, a jej zaczyna brakować miejsca na świnie. Uznała więc, że będzie zamieniać je w świnki morskie, rozumiesz? Ujrzała je pewnego razu u ludzi na dalekiej północy i teraz uważa je za idealny zamiennik. Czy to nie ironiczne?
W każdym razie, zarówno droga Kirke i ja, byłybyśmy zachwycone, gdyby udało ci się odwiedzić jej wyspę, póki jeszcze tu rezyduję. Zamierzam zostać u niej aż do jesieni, gdy mojej obecności będzie potrzebowała Demeter. Mam wielkie nadzieje, że wreszcie ulegniesz naszym prośbom. Kirke obiecała nawet na Styks, że podczas twojego pobytu nie będzie próbowała w żaden sposób zamienić cię ani w świnię, ani w świnkę morską.
Wszyscy troje wiemy, że byłaby martwa, nim by w ogóle spróbowała.
Twoja kochana przyjaciółka,
M.
CZYTASZ
Drogi Chejronie
RomanceChejronie, Lata mogą mijać, ale nie wiele zmienia się w moim celu Do kolejnej wiosny, M. PS. Zajmę się chłopcem, tak jak ty moim * * * There will come a poet, Whose weapon is her word, She will slay you with her tongue, Oh lei, oh lai, oh lord