M.,

18 3 0
                                    

M.,

Apollo odwiedził ostatnio obóz. Nadal podnosimy się po ogromnym ataku, ale jest już zdecydowanie lepiej. Większość herosów już opatrzyliśmy i uczciliśmy poległych. Ale mimo wszystko dostałem wieści. Apollo był tak podekscytowany, gdy o tym mówił, zwłaszcza że zawsze miał cię za ulubioną macochę. Do dziś wspomina mi o twoim wstawiennictwie za niego u Zeusa, gdy chciał go strącić na rok na Ziemię. Może nic to nie zmieniło, ale zdecydowanie urosłaś w jego oczach.

Wielka szkoda, że nie mogłaś sama mi o tym napisać, ale rozumiem cię. Rozumiem cię, mimo że jednocześnie mi cię brakuje. Mam nadzieję, że zobaczymy się jeszcze, gdy bogowie będą tworzyć barierę nad obozem.

Chejron 

Drogi ChejronieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz