- Gavi? - zapytałam po czym praktycznie odrazu dostałam odpowieć.
-Tak, śliczna? - Wiem że mu mówię co innego ale lubię jak mnie tak nazywa.
- Nie chcę sama spać. - powiedziałam wpatrując się w te jego brązowe sześcienne oczy. - więc mogę spać z tobą? - zapytałam a w oczach chłopaka pojawiła się iskra. Jakby nadziei
- Tak, pewnie. Chodź tu.- położył się na swoim łóżku i machnął do mnie ręką zachęcająco.
Położyłam się obok bruneta jednak odwróciłam się do niego plecami. I tak nie miałam zamiaru się do niego przytulać. Byłam tak najebana że zaśnięcie zajęło mi nie całe 3 minuty. I zasnęłam.
~•~
~
Pablo pov~
Patrzyłam na śpiącą brunetkę nie mogąc oderwać wzroku. Dziewczyna spała jak zabita ale była mocna pijana więc to normalne.
Po chwili poczyłe ręce na moim torsie. To była ona. Przytulała się do mnie tak jak małe dziecko do swojej mamy gdy się boi. Serce automatycznie mi przyśmieszyło. Miałem tylko nadzieję że tego nie czyła. Objołem ją swoimi ramionami po czym powiedziałem jej:- Dobranoc śliczna
Po dłuższej chwili zasnąłem obejmując brunetkę z którą na codzień się nienawidzę.
~•~
~Kate pov~
Promienie słoneczne wpadające do mojego pokoju. Przynajmniej tak myślałam że to jest mój pokój. Zaczełam otwierać oczy gdy poczułam ,że moją poduszką jest goły, ciepły, umięśniony i swoją drogą bardzo wygodny tors chłopaka. A dokładniej Pablo Gaviry. Otwierając oczy ujrzałam kolejnego chłopaka tym razem Pedriego. No świetnie. González widział jak śpię wtulana w osiemnastoletniego Hiszpana. Cudownie.
Gdy Pedri zobaczył że się przebudzam uśmiechnął się do mnie. Na co się jeszcze bardziej wkurzyłam. Pablo obejmował mnie swoimi rękoma i po jego minie wiedziałam że mu się podoba. Mimo że nadal spał.
Lekko uniosłam głowę by spojrzeć na bruneta. Gdy spał wyglądał jak niewinne dziecko, jakby cała jego egoistyczność znikneła. Był mega słodki w tym momencie.
Miałam straszny ból głowy ale wczoraj wypiłam więcej niż przez całe życie więc nie dziwmy się.Czarnowłosy spajrzał się na mnie i się lekko zaśmiał na co zmarczyłam brwi.
- Z czego się śmiejesz dzieciaku?-wypowiedziałam te słowa nie co hamsko ale dzieciak się ze mnie śmiał.
- Z niczego. - odpowiedział - tabletki i wodę masz na szafce. - powiedział na co się uśmiechnełam lekko sięgając po tabletki.
Po chwili poczułam zaciskającą się rękę na mojej talii. Wiedziałam że brunet się przebudza. Więc trochę się spiełam. Po chwili otworzył oczy po czym mnie ujrzał i się uśmiechnął.
- Hejka Śliczna. - powiedział posyłając mi swój flirciarski uśmieszek po czym spojrzał w prawo i ujrzał pedriego jego mina była bez cenna uwierzcie mi. - ooo i hejka Pedri - tym razem już nie było mu tak do śmiechu.
-No, no stary nie wiedziałem że ty już z nią ten ten - japierdole zajebie debila - no znaczy wiesz
- Stop! - powiedziałam z irytacją odklejając się od torsu chłopaka po czym wstałam z łóżka. - idę stąd! - powiedziałam kierujác się w stronę drzwi.
- Ej no śliczna nie uciekajja chciałam się jeszcze po przytulać - powiedział młodszy brunet robiąc szczenięce oczy.
- Nie ma opcji. PA! - wychodząc z pokoju chłopaka rzuciłam ostatnimi słowami.
~•~Odkąd wyszłam z sypialni Gaviego minęła godzina ja w tym czasie się wykompałam zrobiłam swoje skin care i ubrałam czarne materiałowe spodenki i czerwony top do tego dobrałam mój ulubiony naszyjnik i jakieś zwykłe kolczyki. No i oczywiście nie można było zapomnieć o moich ulubionych wiśniowych perfumach.
Wziełam swoje słuchawki bez przewodowe, wkładając je do uszy. Puściłam sobie muzykę a jako pierwszą piosenka była "Pretty When You Cry" od Lana del Rey. Kocham tą piosenkarkę całym sercem. Naprawdę.Zeszłam na dół po śniadanie na szczęście nie było w kuchni hiszpanów. Zrobiłam kawę i pokroiłam sobie owoce i mi wystarczyło. Z gotowym jedzeniem poszłam do swojego pokoju i stwierdziłam że sobie poczytam bo baprawdę dawno tego nie robiłam.
Wziełam ksuąszję której jeszcze nie czytałam i padło na "Spark" od Moniki Rutki. Strasznie się wciągnełam. Masakra._______________________________________
Hejka moje myszki<3333
Strasznie was przepraszam za tak krótki rozdział i za to że rozdziały są tak żadko ale szkoła i życie prywatne lekko mną wstrząsneły ale wracam a to najwarżniejsze.
Buziaki passa<333333
CZYTASZ
friends or something more / Pablo Gavi
Teen Fiction- Kate? - zapytał brunet - hm? - odpowiedzałam odwracając się do chłopaka a ten wbił mi swoje usta do moich rozchylonych warg. W tam tym momencie ciepło i przyjemność przepływające przez moje ciało nie pozwalało na przerwanie pocałunku...