Rozdział 10

370 24 3
                                    

Feliks: *Wychyla się przez okno i patrzy na dół na chodnik*

Feliks: Jak powiedział stary góral: będzie Polska aż po Ural, będzie Polska aż po Chiny, was nie będzie skurwysyny!

Ivan: *Miażdży w dłoni trzymany telefon.*

Niemcy: *Chwyta Polskę za kołnierz i wciąga do pomieszczenia. *

Repnin: *Zamyka okno* 

Niemcy: Jeśli on cię zabije ja będę miał więcej pracy. Zostaw. Go. W. Spokoju.

Feliks: A już myślałem że się o mnie martwisz. Hej Borysek jesteś za to zły? 

Repnin: Mam to gdzieś, za mało mi płacą za to całe gówno. Przyszedłem poszukać Juliana.

Feliks: Myję głowę z kleju brokatowego.

Borys: ?

Feliks: Alek.

Borys: I wszystko jasne.

Debaty Międzynarodowe - Hetalia Talks 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz