Rozdział 67

160 15 0
                                    

Czechy: Co z niego za idiota. 

Feliks: *Spogląda krzywo na brata* 

Czechy: Co? Nie uważasz że on jest idiotą?

Feliks: *Nadal patrzy na brata krzywo*

Czechy: No co?

Feliks: To zwykle mnie nazywasz idiotą!

Czechy: Jesteś zazdrosny bo obraziłem w ten konkretny sposób kogoś kto nie jest tobą!?

Feliks: On jest twoim bratem czy ja?! 

Słowacja: Boże, niech mi ktoś powie że jestem adoptowana. 

MARATON 8/15

Wiem że czasami przedstawiam Jakuba raczej niezbyt przychylnie, ale wbrew pozorom on naprawdę kocha i troszczy się o Feliksa. Po prostu nienajlepsze kilkuset letnie relację i dawne aroganckie zachowanie młodego Feliksa gdy był u szczytu swojej potęgi nie znikają od tak. 

Debaty Międzynarodowe - Hetalia Talks 2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz