*Płomienny napastnik*
*PRZEKLEŃSTWA*
Wszyscy byli naprawdę szczęśliwi, że wjechaliśmy na Okinawę, jednak mnie strasznie męczyło sumienie.
Jude: O czym tak myślisz?
Ja: Sądzisz, że będziemy mieć chwilę wolnego?
Jude: Gdyby trenerka tu była, mogłabyś się jej spytać.
Daren: Mark jestem pewien że ten płomienny napastnik to wasz kolega Axel Blaze.
Mark: Ja też jestem tego pewien. Poznałem go zanim powstała nasza drużyna. Dzięki jego strzałom nasza początkująca drużyna wygrała wiele meczów. Nawet kiedy od nas odszedł nie mogliśmy o nim zapomnieć, bo niby jak? Więc czy to on? Czy legendarny płomienny napastnik jest moim przyjacielem? Mam ogromną nadzieję, że to on.
Daren: Jeśli tak to chętnie go poznam. Jest sławnym piłkarzem.
Ja: Shawn Frost wersja druga?
Syknęłam pod nosem, na co Jude zareagował prychnięciem.
Jude: Co ci nie pasuje tym razem?
Ja: Sama nie wiem. To miejsce wywieram na mnie jakąś swego rodzaju presję.
Scotty: Wielkie nadzieje są dobrym sposobem na wielkie rozczarowania.
Powiedział głosem narratora, przez co oberwał od Celi.
Ja: Gdzie wy go w ogóle znaleźliście?
Jude: Długa historia. Mark... Też chciałbym żeby to był on. Jeśli chcemy być najlepszą drużyną na świecie to musimy mieć go w składzie.
Ja: ...Wersja druga...
Wyszeptałam za jego plecami na co spiął się nieznacznie.
Siwy: Trener Hilman twierdzi, że powinien być gdzieś w tej okolicy, ale chyba nikt nie wie dokładnie gdzie.
Mark: Więc najpierw rozbijemy obóz, a potem się troszeczkę rozejrzymy, przecież ktoś musi coś o nim wiedzieć.
Jack się zaczerwienił i rozmarzył.
Jack: Super... będziemy prawdziwymi detektywami, zawsze chciałem to zrobić.
Okularnik: Kolego detektywie myślę że powinniśmy zapytać...
Odwróciłam od nich wzrok i zwróciłam się do kontaktujących.
Ja: Mogę popytać, znam tu wszystkich. A przynajmniej 6 lat temu tak było.
Mark: To świetnie Nyx! W sumie mogłabyś zacząć już teraz jeśli to nie problem.
Ja: Pewnie.
Silvia: Nie zgubisz się? Niech ktoś może z nią pójdzie.
Ja: Emm... Jude masz ochotę na zwiedzanie.
Jude: Pewnie...
Ja: Komu w drogę temu czas.
??: Czy to Nyx? Wróciła? O mój boże! To Nyx!
Uderz w stół a nożyce się odezwą. Od razu zaczęły się szepty kiedy tylko całą drużyną weszliśmy trochę w głąb wyspy.
Ja: Dile a un amigo, dile a un amigo! ¡Ella está de vuelta! (/Powiedz znajomym, powiedz znajomym! Wróciła!
Jude: Coś mi mi mówi, że ludzie tutaj cię uwielbiają.
CZYTASZ
Kocha... (+18)
FanfictionHistoria o różnych problemach i przeszkodach, pierwszej miłości i przyjaźni, no i oczywiście piłki nożnej! ///Przekleństwa /// sceny $€x /// Czytacie na własną odpowiedzialność. Publikacja 13.06.22 23.00