XIV

63 4 0
                                    

* Poza Anime*

«●●●●●●»

(^///^)

Celia; 

Nadal się niczego nie domyśla?

Ja; 

Wydaje mi się, że całkowicie zapomniała o tym festiwalu i o moich "znajomych którzy do mnie wpadną"

Sue; 

Co się stało?

Nelly; 

Wydaje mi się, że trafniejsze pytanie było by; co zrobiłaś?

Ja; 

No kurczaczki.... poruszyłam najwyraźniej jej słaby punkt o którym nie miałam pojęcia. 

«●●●●●●»

Cholera jasna... Nyx gdzie ty się podziewasz?

Ta geniuszka wyszła rano i nie wróciła jeszcze do domu, pomimo tego, że jest już prawie północ.

Ja: No nareszcie!

Wstałam od razu kiedy drzwi się otworzyły, jednak zza nich nie wyłoniła się Nyx.

Ja: Southtown?

Cadence: Pomagam twojej siostrze. Gdzie to położyć?

Nyx: Najlepiej na stole.

Co oni tacy roześmiani? I co mają w tych pudłach.

Nyx: Dzięki za wszystko.

Cadence: Oj tak... jakież ciężkie było spędzanie z tobą czasu.

Wybuchli śmiechem, odkładając kartony na stolik kawowy.

Nyx: Zostaniesz na herbatę?

Cadence: Nie... Muszę się zbierać, mama będzie się niepokoić.

Nyx: Jasne. Rozumiem, pozdrów mamę.

Odprowadziła go do drzwi i wróciła do mnie.

Ja: Możesz mi powiedzieć, gdzie ty do cholery byłaś? I dlaczego się tak śmieliście? Czy coś jest między wami?

Nyx: Ciekawość to pierwszy stopień do piekła.

Humor jeszcze z ciebie nie spłynął, co?

Ja: Co jest w pudłach?

Nyx: Szczęście.

Ja: Przestaniesz żartować, naćpałaś się czy co?

Nyx: Nie wykluczone. W pudłach są ubrania dla twoich znajomych na festiwal. Od kilku lat obowiązuje taki Dress code.

Zabierając butelkę wody i jabłko udała się na górę.

Więc nie zapomniała...

«●●●●●●»

(^///^)

Ja; 

Mamy problem.

«●●●●●●»

*

[Nyx]

Kocha... (+18)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz