Pov. Izuku
Obudził mnie oślepiający blask słońca wydobywający się zza okna
Spojrzałem na jeszcze śpiącego blondyna i zacząłem głaskać go po włosach, przyglądając się jego spokojnej twarzy
~No hej~
Boże nie, tylko nie ty
~Ej, bo się obrażę ~
Dobra, czego chcesz?
~Wiesz, mamy alfe, a ty się długo nie zabawiałeś ~
Przestań
~Ale taka prawda~
A idź ty się sama zabawiaj z jego wewnętrzną alfą
~ Debilu, nie oznaczył nas~
WłaśnieSpojrzałem na moją alfe i zacząłem szturchać go w ramię
- Kacchan wstawaj - nic, żadnej reakcji - Ej no - burknąłem obużony i mocniej go szturchnąłem, ale ten znowu nic sobie z tego nie zrobił
Popchnąłem go w bok na co zmarszczył brwi i warknął pod nosem odwracając się tyłem do mnie
Chciałaś, żebym się z nim zabawił? - zagadnąłem do mojej wewnętrznej omegi
~Tak, tak~
To się pobawimy w śpiącą królewnę- Kacchan, jesteś księżniczką? - ten w odpowiedzi, praktycznie śpiąc potwierdził nawet niewiedząc co
Z trudem odwróciłem go na plecy, tak, żeby jego twarz skierowana była do sufitu
Zawisłem się nad nim, spoglądając na tak doskonałe, pudrowo różowe usta
Pochyliłem się powoli nad nim i zetknąłem swoje wargi z tymi należącymi do niego, ale ku mojemu zdziwieniu pocałunek został oddany, a na dodatek pogłębiony
Dłonie alfy znalazły się na moich plecach dociskając do siebie, przez co nasze brzuchy stykały się ze sobą, a za to te należące do mnie, powędrowały na jego policzek i pierś
Po chwili przeniósł je na mój tyłek lekko go ściskając przez co z moich ust wydobył się cichy jęk, a on słysząc to uśmiechnął się i przejechał palcem przy moim wejściu(on ma majtki)
Rękę, którą ułożyłem sobie na jego policzku przeniosłem na szyję, a drugą zacząłem badać teren pode mną
Gdy zabrakło nam powietrza oderwaliśmy się od siebie będąc dalej w tych samych pozycjach
- Księżniczka wstała - wysapałem patrząc w jego krwistoczerwone oczy
- Nie jestem Księżniczką księżniczko tylko księciem - zaprzeczył
- Ja też nie jestem księżniczką - zauważyłem, a ten po moich słowach odwrócił mnie na plecy i nad mną zawisł
- Jesteś moją księżniczką - wymruczał z chrypką w głosie, a po chwili walnął się obok mnie na łóżko
Postawiłem się do siadu i spójrz na leżącego alfe niedaleko mnie
Wstałem i okrążyłem cały mebel z materacem będąc przez cały czas obserwowany przez blondyna o czerwonych oczach
- Kacchan rusz się! - krzyknąłem ciągnąc go za rękę, ale coś mi nie wychodziło, przez co ten się śmiał z mojego braku siły - Przestań się śmiać! - warknąłem, ale on nic sobie z tego nie robił
Puściłem go oburzony i podszedłem do szafy, otwierając ją, a następnie patrząc jakie ubrania będą na dzisiaj idealne
- Wychodzimy gdzieś dzisiaj? - zagadnąłem do starszego dalej patrząc w szefe
- Tak, idziemy ci kupić nowe błyskotki - mruknął przytulając mnie od tyłu
- Mówiłem, żebyś mi ich nie kupywał, bo mam
- Ta z chińczyka - prychnął wkładając nos w moją szyję, a dokładniej gruczoły zapachowe - Twój zapach jest taki śliczny
- O twoim myślę tak samo - zaśmiałem się przewracając sukienki, szukając tej idealnej
CZYTASZ
Ten jeden taniec • omegavers • Bakudeku
LosoweIzuku pod przymusem wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Miną udaje się na bal, na którym spotyka naprawdę urodziwą i pociągającą blondwłosą alfe. Omega przez jeden taniec daje rade zauroczyć się w jak to się okazało księciu. • bez darów • omegavers...