Rozdział 1 - ,, Co to przecież..?''

42 1 2
                                    

Pewnego zimowego poranka kiedy profesor Karolajna Oikawa™< Dziewczyna z pięknymi brązowymi włosami, oczami jak rubiny, skórą jak płatki śniegu oraz niskiego wzrostu > szła do pracy w tym czasie rozmyślała nad tym co kazał ich szef.

Karolina : -''Coraz więcej ludzi znika a przęstępczność zaczyna być zerowa czy pomysł z otworzeniem backrooms był bezpieczny..?-

Wiele osób które mijały młodą panią profesor uważał ją za wariatkę kiedy zaczęła mówić że pracują nad portalem pomiędzy światowym, leczy brat Oikway czyli Karol Oikawa™ <Chłopak o szary krótkich włosach, oczach jak emeraldy a skóra jak u jego siostry czyli jak płatek śniegu oraz wysokiego wzrostu> uważał ją za mądrą dziewczynę która potrafi udowodnić światu że wiele potrafi nawet jak zachowuje się czasem dziecinie oraz powtarzał jej że

Karol : Wiesz czemu jesteś taka wyjątkowa? A dlatego że potrafisz wiele rzeczy których mało kto umie i masz bardzo rozbudowaną wyobraźnie i wiedz że osiągniesz coś o czym będą kiedyś pisać i o tobie samej.

zawsze to jej powtarzał kiedy zaczęła tracić wiarę w siebie kiedy nie wychodziło jej coś bardzo ważnego dla niej. Kiedy tak rozmyślała nie patrzała gdzie idzie i wpadła na policjanta. Przewróciła się ale zaczęła mówić

Karolina : Przepraszam panie Ekstiv nie zauważyłam pana..

tym jej odpowiedział podając do niej rękę żeby wstała

Policjant Ekstiv :''Niech panięka następnym razem parzy jak idzie bo nie wiesz kiedy żeczywistość przed tobą zniknie

zaśmiał się, leczy karo poczuła się troszkę urażona i zdziwiło ją to co powiedział po czym odrazu jak wstała szybko odeszła mówią

Karolina : Miłego dnia panu życzę-..

Po do tarciu do placówki weszła i poszła do swojego gabinetu gdzie sprawdzała papier.

~5 godzin puźniej~

Karolina : ''Boże! Czemu kurwa mnie to spotyka?!!''

Karo krzyczała bo dowiedziała się że szef nie chce jej dać żadnego zadania bo uważa że to dla nie niebiezpieczne i musi się nudzić przy biurku. Po czym wszedły do gabinetu karo jej przyjaciel z pracy Michael

Micheal Siera™ średniego wzrostu oczami jak emeraldy skurą jasną i koloru czarnego włosów

Michael : Karusia uspokój się, złość tu nic nie da heh..

Po czym karo wstała i podeszła do niego mówiąc

Karolina : Ty prynajmniesz masz co robić nie to co ja

Micheal ją przytulił i mówił dalej

Micheal : No już mały agresorku szef może coś dla ciebie wymyśli

Karolina : Nie jestem agresywna ''

po tych słowach wszedł szef karo i micheał bo było słychać jej krzyczenie w jego gabinecie no się zaczeło

Szef : Panięko Karolajno Oikawo nie rozumiem twojego zirytowania i proszę żebyś się uspokoiła''-po czym powiedziała

Karolina : Dlaczego pan nie chce mi dać zadnia które ma pan przygotowane dla mnie i przepraszm..

szef zdziwony opowiada

Szef : Z kąd wiesz że mam dla ciebie zlecenie?''

karo patrząca na szefa wzrokiem że zaraz go zabije odpowiada

Karolina : tym że jak wysyłął pan tych idiotow żęby poszli zwiedzać backrooms bez zemnie wypadłą pana ta kartka-

wyciągła kartkę i podała mu Szef po zobaczeniu kartki powiedział zmartwiony i złapał ją za ramie

Szef : To nie jest bezpieczne miejsce nie chce cię tam wysłać dla twojego bezpieczeństwa

Karo złapała szefa za rękę i powiedziałą

Karolina : niech się pan mną nie martwi pujdę z kilkoma jeszcze badaczami i zbadam level'e backrooms

uśmiechneła się naprawde a szef powiedziały

Szef : eh... iść się przyotuj a ty michael wracaj do swoich zadań

Karo i michael się zgodzi po czym szczęśliwa karo pobiegła po swój plecak z żeczami do badań.

~15 min puźniej~

Pomocnik : Jesteś pewna?

zapytał się karo jej pomocnik, a ona odpowiedziała

Karolina : boje się w huj ale trzeba spróbować robić żeczy których się boi..

po tych słowach weszli przez drzwi do backrooms...

Nieskończona Kraina Bez WyjściaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz