Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
꧁꧂
Twój najbardziej ikoniczny/najczęściej noszony strój: Obozowa koszulka, sprane, poprzecierane, miejscami zielone od trawy spodenki typu ogrodniczki, skórzane coś na nogi bez pięt i palców (czyli chodzisz praktycznie boso), włosy masz związane w luźnego kucyka na ramieniu z kilkoma mniejszymi warkoczykami
Twoja broń: Dwa sierpy z cesarskiego złota i podstawowy rynsztunek legionisty (choć wolisz używać właśnie sierpów)
Umiejętności nadprzyrodzone: × Chlorokineza × Teleportowanie się przez korzenie roślin (ale musisz być boso, żeby to podziałało) × Rozumienie/rozmawianie z roślinami × Wyczuwasz przez palce u stóp wszystko co się dzieje w roślinnym świecie (i takie małe błogosławieństwo, że nie ranią Ci się palce i pięty i magicznie omijasz wszelkie fekalia zwierzęce i inne ochydstwa)
...
Nie znasz ani jednego ze swoich rodziców. Ceres, to wiadomo. Nie mogła, a po za tym to rzymscy bogowie nie są ani trochę zaaferowani losem swoich półboskich dzieci. Jedyną atencją jaką od niej otrzymałaś było uznanie ciebie. Jeżeli chodzi o twojego ojca, to niedługo po tym jak się urodziłaś, czmychnął do większego miasta, i zostawił cię pod opieką twoich dziadków na ich gospodarstwie rolnym. Gospodarstwo twoich dziadków specjalizowało się w naturalnej produkcji, przez co był popyt na Wasze produkty i mogliście sobie pozwolić by żyć w miarę dostatnie. Twoi dziadkowie znali prawdę o twojej matce i nigdy tego przed tobą nie ukrywali. Kłamanie i tak nie miałoby sensu, bo od zawsze miałaś silne moce, czego byłaś świadoma, a po za tym było to twojej babci trochę na rękę, bo dzięki twoim umiejętnościom które cały czas wykorzystywałaś, odejmowałaś trochę pracy dziadkowi, który przez swój upór, nie chciał przyznać, że się starzeje i co raz mniej nadaje się do prac rolnych. Gdy miałaś trzynaście lat przyszły po ciebie dwa wilki od Lupy. Po trudnej podróży nastąpiła jeszcze trudniejsza próba u wilczycy, którą przeszłaś jednak znakomicie i dołączyłaś do legionu, gdzie po dwóch latach zostałaś centaurionem.
