17

637 18 3
                                    

Hyunjin

Przyszedłem do domu następnego dnia, ponieważ resztę tamtego wieczoru spędziłem w towarzystwie Minho i kilku mocnych trunkach. Byłem bardzo zmęczony i chciałem jak najszybciej położyć się na łóżko i poczekać aż ten cholerny ból głowy minie, ale nie obyło się bez opieprzu Felixa, który martwił się całą noc.

- Hyunjin, kurwa gdzie ty byłeś!? Nie mogłem się do ciebie nawet dodzwonić!! - zaczął krzyczeć.

- Słońce spokojnie, byłem u Minho. Zapomniałem ci napisać że mnie nie będzie. - powiedziałem.

- huchnij mi. - zrobiłem co młodszy nakazał. - Pileś. Japierdziele Hyunjin piłeś.. Czemu!? Kurwa Hyunjin czemu chlałes!!!? ODPOWIEDZ MI. - Rozumiałem Felixa. Jagby on nie przyszedł do domu i się upił też bym był zdenerwowany więc odpowiedziałem mu.

- Felix.. Przepraszam.. Nie chciałem.. Naprawdę to nie było zamiarzone. Siedziałem u Minho i on postawił butelkę wina i jakoś tak poszło.. Naprawdę tak bardzo przepraszam Lix.. - Powiedziałem po czym wtulilem się w młodszego.

- Dobrze, porozmawiamy jak wytrzeźwiejesz a teraz leć do sypialni położyć się, a ja zaraz przyjdę z lekami.

Poszedłem do sypialni przebierając się w luźne ubrania. Wskoczyłem na łóżko przykrywając się kąłdrą, czekając na chłopaka, który poszedł po leki, do apteki bo tak się składa że nie mamy żadnych w moim domu.

Tak sobie siedziałem i rozmyślałem na tym że może zamieszkali byśmy razem. Co nam szkodzi. Felix nienawidzi mieszkać sam a ja wracać do pustego domu, w którym czeka na mnie kkami.

Po około 20 minutach Felix przyszedł, bo mieszkamy w centrum Seulu, więc mamy do wszystkiego szybciej niż na obrzeżach. Podał mi leki i poszedł chyba zobaczyć nowe zdjęcia, które podobno przysłał nam Fotograf. Coś tam Felix mówił ale nie jestem pewny, bo łep napierdala że masakra, nie mogę się na niczym skupić nawet na przeglądaniu telefonu.

________

Nadszedł kolejny dzień. Oczywiście jak Felix opowiadał jego kazania się odbyły ale już jest dobrze. Stwierdziłem że nie będę jednak mówił o tej dziewczynie nic Felixowi, bo chodzi ostatnio bardzo rozdrażniony i boję się że wyniknie z tego większą kłótnia której oczywiście nie chce. Resztę dnia spędziłem leżąc na kanapie z Lixem oglądając jakieś dramy.

____

Kolejne dni milamly zadziwiająco szybko. Praca była łatwiejsza i wogule wszystko było łatwiejsze, ale jak to mówią, wyszstko co fajne szybko się kończy, niestety moje relacje po tym incydencie się zepsuły z Felixem. A mianowicie, jest czwartek, czyli wsumie dalej środek tygodnia. Jak zawsze poszedłem do pracy ale dziś sam dlatego że miałem osobną sesje.

Wróciłem jak kulturalny człowiek do domu, a w nim zastałem płaczącego Felixa. Odrazu podbiegłem i zapytałem co się stało. W odpowiedzi dostałem w rękę telefon z nagraniem. Wszedłem w nie i ukazało mi się wideo z dnia spotkania tej zjebanej dziewczyny. Los mnie pokarał i jednak ona wygrała. Ludzie jej uwierzyli.. A miałem już lepsze relacje z Felixem po tamtym...

- Fajna k-kolezanka.. - powiedział cicho Felix. Widocznie musiał krzyczeć przez to krtań już się wyczerpała na dzis. - To t-to było t-te wyjście z-z k-kolezanką. No to super Hyunjin..

- Felix to nie tak.. - zacząłem.

- To jak!? - widziałem ten wzrok, który patrzył na mnie z obrzydzeniem.

Wytłumaczyłem mu wszystko ale to nic nie dało. Stracił do mnie zaufanie po upiciu się..

Musiała byc jakaś drama (⁠ㆁ⁠ω⁠ㆁ⁠)
Mam teraz fazę i będę pisać. Zostały do końca tylko 3 rozdziały.. LET'S GOOO! Jak już mówiłam będzie raczej druga część, ale jeszcze nie wymyśliłam jak będzie się nazywać. Nie jestem pewna czy tak samo czy inaczej. Zobaczymy.

<3

you are beautiful || hyunlix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz