6

1K 23 30
                                    

Hyunjin

Wczoraj gdy wróciłem, zobaczyłem zdjęcia które przesłał mi mój fotograf, zjadłem jakieś zamówione jedzienie i poszedłem spać.

Dziś mam na 10 do pracy więc na luzie moge wstać o 9, i tak też zrobiłem. Wzialem z lodówki jakiś jogórt, który pomieszalem z płatkami zbożowymi i zjadłem.

Zacząłem się zbierać, nałożyłem na siebie zwykłą białą koszulkę na nią czarną bluze i czarne jeansy. W pracy ubiarją mnie idealnie pod zdjęcia, ktore będziemy robić więc nie muszę się stroić. Makijaż taki jak zawsze czyli podkład, korektor, trochę cienia na linię wodną oka, i delikatna kreska, oraz malinowy kolor szminki na usta.


Gdy już byłem zebrany, nałożyłem rozwniez czarne buty, oraz płaszcz i wyszedłem z domu, kierując się do niebieskiego Lamborghini. Wsiadłem do niego i pojechałem do pracy w której czekał na mnie fotograf z milionami komplementów do mnie jak i do Felixa.
Byłem dość znany więc każde zdjęcie które wstawiłem na ig było rozpoznawalne wszędzie w Korei.

Wszedłem do budynku w którym pracowałem, i nie myliłem się, czekał już tam na mnie mój fotograf, a koło niego Felix, który najprawdopodobniej omawiał z nim poprzednią sesje.

- Cześć Win, Hej Felix. - przywitałem się.

- O jesteś! Chyba pierwszy raz w tym miesiącu nie spóźniony - zaśmiał się.

- Wiesz co? Ranisz moje serce.. Wcale nie pierwszy. - zachihotalem się pod nosem. - Jak tam u ciebie Felix? Chcesz się spotkać? - zapytałem, i szczerze miałem nadzieję że dziś się spotkamy.

- Umm, dziś nie mam ochoty chodzić nigdzie ani raczej z kimś rozmawiać. Zróbmy sesje i wróćmy do domów. - odpowiedział, a ja się trochę zasmucialem. Naprawdę było mi go szkoda, bo zawsze od niego promienilo energią a dziś..

- No dobrze. Jak będziesz chciał to napisz do mnie. A tak wogule to widzieliście Minho?

- Eee on ma dziś wolne. - odpowiedział mi Felix.

- Aha, to dlatego to nie mogło poczekać do dzisiaj.

- A co nie mogło poczekać do dzisiaj?? - zapytał z tym uśmieszkiem Win.

- Nic, nie ważne. Zabierajmy się do robienia zdjęć.

Win wytłumaczył nam co dziś bedziemy robic, ubraliśmy się w stroje, które nam przyszykował i zabraliśmy się wkoncu do zdjęć.

- Okej, na dziś koniec. Jutro znowu się widzimy, prześlę wam jak zawsze wieczorem zdjęcia i możecie zamykać do domu. - powiedział Win.

- O okej, a więc czekam z niecierpliwością. Do jutra. - odpowiedziałem po czym założyłem buty, placzsz i wyszedłem.

Felix wyszedł trochę szybciej odemnie bo miał robić zakupy więc już się że mną nie żegnal tylko wyszedł z pośpiechem. A ja pojechałem standardowo do mieszkania.

Jak już dotarłem, to usiadłem na kanapie, otworzyłem laptopa i poodpisywalem na różne maile. Gdy nagle usłyszałem jak przychodzi mi powiedomisnie więc odpisałem do końca, i spojrzałem. Nie powiem wystraszylo to mnie, pisało że nieznany numer a treść była taka

nieznany numer: widzę cię.

Po chwili przyszła kolejna...

__________

Macie tu jeszcze, do póki mam ferie to pisze

<3

you are beautiful || hyunlix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz