°Dwa tygodnie później°
Pov.Tobiasz
Pakowałem sie własnie do Kubira, pociąg miałem za 2 godziny. Spakowałem się i poszłem coś zjeść. Zjadłem i wzięłem torbę i wszytko co potrzebne. Wyszłem i zamknęłem drzwi za sobą. Zamówiłem wcześniej ubiera wiec wsiadłem do niego i powiedziałem kierowcy żeby pojechać na dworzec. Dojechałem, zapłaciłem i wysiadłem z auta. Poszedłem na odpowiedni peron i czekałem na pociąg w między czasie napisałem do KubusiaTobi:
Już jestem na peronie i czekam na pociąg za około 2 godziny będę u ciebie
Kubuś:
Nie mogę się doczekać
Tobi:
Ja też. Kocham cię
Kubuś:
Ja ciebie teżOdłożyłem telefon i wtedy podjechał pociąg wsiadłem i zająłem swoje miejsce. Puściłem muzykę i ruszyłem w podróż.
Pov.Kubir
Dziś miał przyjechać do mnie Tobi więc ogarnełem trochę dom i poszlem do sklepu po parę rzeczy. Wyszłem z domu do sklepu miałem nie daleko. Weszłem do sklepu wzięłem potrzebne rzeczy na naleśniki i poszedł do kasy zapłacić i wyszłem z sklepu. Weszłem do domu rozpakowywałem zakupy i poszłem trochę pograć.°Time skip°
Minęło trochę czasu i przyszedł mi sms od Tobiasza
Tobi:
Już jestem na peronie i czekam na pociąg za około 2 godziny będę u ciebie
Kubuś:
Nie mogę się doczekać
Tobi:
Ja też. Kocham cię
Kubuś:
Ja ciebie teżTobi ma być u mnie za około dwie godziny wiec postanowiłem sie zdrzemnąć.
°Time skip°
Obudziłem się 2 godziny później sprawdziłem telefon i była wiadomośc od tobiego
Tobi:
Będę za pół godziny bo się opóźnił
Kubuś:
Oki. Będę czekał na ciebie na peronie
Tobi:
Ooo kochane
Kubuś:
:)Odłożyłem telefon i zaczęłem się szykować do wyjścia. Wyszykowałem się i wyszlem z domu. Poszedłem w kierunku dworca bo miałem gdzieś z 15 min drogi do niego. Doszedłem i usiadłem na ławce czekając na pociąg którym jedzie Tobi.
Pov.Tobiasz
Dojechałem wkońcu na miejsce wyszłem z pociągu i zauważyłem Kubę który siedzial na ławce, podeszłem do niego od tyłu. Nie byli szans że mnie zauważy bo miał słuchawki na uszach i był gapiony w telefon. Byłem blisko niego i go wystraszyłem
T- Bu!*odskoczył i spojrzał na mnie odrazu się uśmiechnął, wstał i mnie przytulił*
K- tęskniłem
T- Ja też bardzo *dał mi buziaka w usta*
K- idziemy? *kiwnęłem w odpowiedzi*
Poszliśmy do mojego domu, weszliśmy i poszliśmy robić naleśniki. W czasie robienia naleśników nie obyło się bez bitwy. Cała kuchnia jak i my byliśmy w mące.Pov.Kubir
K- Będziesz to sprzatał ja nie zamierzam
T- a czy napewno*podszedł do mnie bliżej*
K- tak*teraz tak stał blisko mnie że dzieliły nasze twarze milimetry*
T-no dobrze, ale chcę nagrodę
K-a co mam być nagr..*nie dokończyłem bo mnie pocałował i odszedł zaczął sprzątać*
Poszedłem się umyć i przebrać, kiedy wróciłem było już czysto w kuchni.
K-a widzę że sobie poradziłeś
Przeszedł koło mnie bez słowa odwróciłem się w jego stronę
K- Ej nie bądź zły
Odwrócił się w moją stronę podszedłem w jego stronę i go przytuliłem
K- Dalej jestes obrażony
T- Tak *popatrzył na mnie*
Pocałowałem go oczywiście oddał
K- a teraz?*nie odpowiedział tylko mnie znów pocałował*
Oderwaliśmy się od siebie i się uśmiechnął ja też go odwzajemniłem.
Wziął mnie nie spodziewanie na ręce i poszliśmy do salonu, położył mnie na kanapie a sam wrócił do kuchni po dwie porcje naleśników. Wrócił położył je na stoliku i włączył jakiś serial na telewizorze.
T- Smacznego
K- Dziękuję nawzajem
Zjedliśmy, odstawiliśmy talerze i się położyliśmy na kanapie przytuleni do siebie oglądając dalej serial. W czasie serialu zasnąłem wtulony w Tobiasza.°Time skip°
Jak się obudziłem byłem u siebie w sypialni ale nigdzie nie było Tobiasza. Zaczęłem go szukać nie mogłem go znaleźć wiec poszłem po telefon i kiedy tak stałem poczułem jak ktoś mnie przytula od tyłu i całuje w policzek.
K- Wystraszyłeś mnie myślałem że gdzieś poszles
T- Byłem w łazience przebrać się
K- to co robimy?
T- może pójdziemy na spacer?
K- Oki
Ubraliśmy się i poszliśmy do parku się przejść, po wygupialiśmy się trochę i wróciliśmy do domu odrazu idąc spać.°5 dni później°
Pov.Tobiasz
Byłem już pięć dni u Kubusia spędzamy ten czas ze sobą. Szkoda że za dwa dni muszę już wracać do siebie.
K- szkoda że za dwa dni już jedziesz będę tęsknił
T- Ej jak na razie jestem tu przy tobie jeszcze mamy nie całe dwa dni żeby spędzić je ze sobą
K- No tak*przytulił mnie mocno*
T- Kocham cię Kubuś
K- Ja ciebie też
Leżeliśmy dziś cały dzień w łóżku, wtuleni w siebie oglądać nasz ulubiony serial.
°dzień wyjazdu°
Pov.Kubir
Tobiasz się już spakował i wychodziliśmy teraz żeby Tobi zdążył na pociąg. Doszliśmy już na peron i czekaliśmy na pociąg Tobiasza
T- Będzie mi twojego uśmiechu brakować jak i ciebie
K- mi też nawet jak będziemy na kamerce rozmawiać mi to nie wystarczy
T- Oj damy radę*pocałował mnie krótko w usta*
Wtuliłem się w niego a po paru minutach przyjechał jego pociąg pożegnaliśmy się ze sobą i wróciłem do domu. Po drodze wstąpiłem do sklepu kupić parę rzeczy. Kiedy już byłem w domu rozpakowałem zakupy i poszłem pograć. Włączyłem komputer i odpalilem discorda na kanale był Napierak
K- Hej Wojtuś
N- o hejka kubirek jak tam?
K- a dobrze a u ciebie?
N- a git. Jak tam z Tobiaszem
K- Był u mnie ale dziś pojechał do siebie
N- Gramy w mc?
K- można zagrać
Graliśmy tak z 2 godziny dołączył do kanału busz
B- Siema chłopaki
K,N- hej beszyk
B- w co gracie?
K- bed warsy
B- mogę z wami
K- no*w czasie tego dołączył Mikols*
M- o kto tu się zjawił pan tobir
K- starzec przestań
M- No co mogę tak mówić przez jesteście już razem
K- haha grasz z nami mikolsik
M- a mogę w sumie
I tak graliśmy z dobre 4 godziny, pożegnałem się z chłopakami i poszedłem coś zjeść. W międzyczasie zadzwoniłem do Tobiasza. Odebrał odrazu
K- Hej tobi jak ci minęła podróż
T- a dobrze nie mam na co narzekać tylko troszkę zmęczony jestem
K- to idź się połóż spać
T- jak ja zasnę nie mam przecież misia żeby go poprzytulac*zaczął się śmiać i ja też*
K- oj ty głuptasie
T- ale twój
K- no mój, to idź lulac ja też zaraz będę bo zagrałem się trochę z ekipą i zmęczony jestem
T- kocham cię i dobranoc miłych snów
K- też cię kocham dobranoc
Rozłaczyłem sie, umyłem talerz, poszłem przebrać się w piżamę i poszłem spać.================================
Miał to być ostatni rozdział ale będzie epilog zakańczający to historię
~-1076 SŁÓW-~