POV Draco
Nie mogłem, uwierzyć że wejscie do dormitorium Vic będzie takie proste ale to nie, o to chodziło. Misiałem ją przekonać , że musimh być razem bez względu na, jej ojca.
-Co ty tu robisz?!!-wrzasnęła gdy tylko mnie zobaczyła. Nie marnowłaem a ni chwili. Padłem na kolana.
-Vic nie rob mi tego. Nie zostawiaj mnie.
Vic uniosła dwie swoje różdzki. Juz byłem gotowy że mnie nimi zrani, moze nawet zabije i przygotowałem się, na uderzenie, zamkłem oczy i...
Nic się.nie stało.
-Nie...Nie moge ci tego zrobić.
Vic upuściła obie różdżki na ziemie z brzenkiem, a potem padła na swoje łóżko zakrywając twarz.
-Ja nigdy nie chciałam być jak mój ojciec Draco!! Ale nie mam wyboru! On nie pozwoli mi kochać!
-Ona mówi prawde-dodał jej wąż. Zrozumiałem go bo, nie dawno też nauczyłem.się wężowomowy.
-A jesli zostane Śmieciożercą?- zapytałem łapiąc ją , za ręce i odsłaniając jej twarz
-Jak to?
-Czy wtedy się nie zgodzi? Będę wtedy godny ciebie.
-Może ale... Nie Draco ja nue mogę cię o to poprosić. Śmierciożercom się nie przestaje być nigdy.
-A ja, nigdy nie przestanę cię kochać - błagałem dalej.
-Brzmi poważnie Vic- wtrącił Nabi który trochę psuł nasz romantyczny moment ale trudno.
-Draco...Srobisz to dla mnie? Dołączysz do Czarnego Pana ?
-Dla ciebie wszystko Vic - przekonywałem - mój ojciec zresztą też mu służy to się ucieszy...
Vic nic nie powiedziała tylko rzuciła się na mnie by mnie pocałować. Wtedy wiedziałem że już wszystko będzie dobrze...
Do czasu....
♡♡♡♡♡♡♡♡
Czy Draco i Vic beda mogli byc razem???? Ship nazywa sie Drans btw!!!
CZYTASZ
Wrogowie...? Czyli co ty robisz, Dracze?
FanfictionTo nie jest prawdziwe fanfiction, a niestety na Wattpadzie dużo tak wygląda... - "-Dlaczego mi to zrobiłeś?! Dlaczego?! - krzyczałam ze łzami w oczach - Nie chcę cię widzieć! -Vic nie mów tak! - on też prawie płakał. -Okłamałeś mnie! Nie odzywaj się...