Siedziałam w fotelu wpatrzona w bruneta który stoi przede mną. zastanawiając się jak ja wogóle znalazłam się w tej sytuacji. Przez głowę przelatywało mi tysiąc myśli na raz kompletnie zapomniałam że miałam słuchać co do mnie mówi.
-Kurwa Katy potrafisz się skupić na 5 sekund?
- Przepraszam...
- A więc jak już mówiłem kiedy podpiszesz te umowę zgodzisz się na następujące zasady:
1. Kiedy zadecyduję zakończyć naszą relację, ja obiecuje nigdy nie zrobić ci krzywdy i nie będę wtrącać się w twoje życie.
2. Ty obiecujesz nie poinformować policji o tym co zaszło przez całą długość trwania naszej relacji.
3. Oboje nie możemy powiedzieć nikomu co między nami zaszło-
Dlaczego to wszystko brzmi tak jakbyśmy byli w związku. Przecież ja się nie zgodziłam na nic co się działo przez ostatnie kilka tygodnii. To wydaje się nie fair. Ta umowa jest tylko dobra dla niego.-
4. Jeżeli w jakim kolwiek mome-
- Uhm. Ja chciałam tylko
- Uh co?!- Chłopak krzyknął
- Ja nie rozumiem. Ta umowa miała być czymś dobrym dla nas obu ale wydaje mi się że nic w niej nie pomaga mojej sytuacji.
Ethan wstał z kanapy i podszedł do mnie, złapał za moją brodą i obejrzał moją twarz powoli obracając ją w każdym kierunku.
- Wiesz zastanawiam się, w którym momencie pytałem o twoje zdanie?
Uklęknął przede mną i zbliżył się do mojej twarzy jego usta prawie dotykały moich.
-To co ty dostaniesz z tej umowy to to że gdy już nie będę chciał się z tobą widywać, to zostawię cię w spokoju. Rozumiesz?
Przytaknęłam lekko i prędko głową i opuściłam ją tak samo szybko, wpatrywałam się w swoje uda przez kilka sekund gdy nagle przerwał ciszę między nami.
- Chyba że bardzo będziesz chciała jednak kontynuować tą relację to wtedy mogę coś wymyślić.- Powiedział z lekkim uśmiechem na twarzy.
Że co? On sobie żartuję prawda.
- A więc kontynuując
4. Jeżeli w jakim kolwiek momencie będę potrzebował um pomocy od ciebie musisz mi ją zapewnić nawet jeżeli już zakończyliśmy naszą relację.
- ALE! - Chłopak uciszył mnie - Ale to nie zgadza się z zasadą pierwszą. Miałeś nie wtrącać się w moje życie.
- Oh skarbie ale nie będę się wtrącał będziesz miała czas na przygotowanie się do spotkania- Powiedział znowu z tym swoim głupim uśmieszkiem na twarzy.
Zdarłabym mu ten grymas gdybym tylko mogła.
- I ostatnia najważniejsza zasada
5. Do momentu zakończenia naszej relacji musisz mi ufać. Musisz wiedzieć że nigdy nie zrobię Ci krzywdy. Jeśli chcesz czuć się bezpieczniejsza możemy wprowadzić jedno słowo które wyciągnie cię z każdej sytuacji.
Ja proponuję słowo: Czerwony.Ja nie rozumiem od kiedy on nagle jest taki opanowany nie wierzę że jakbym zaczęła nagle używać safe word on po prostu zostawił by mnie w spokoju.
- Widzę że nad czymś się głowisz- Wymamrotał- Jeżeli chodzi o nasz safe word to nie myśl że wyciągnie cię z wszystkiego nie możesz go nadużywać. Jeżeli będziesz go używać więcej niż jest na to potrzeba to po prostu straci swoje znaczenie. Pamiętaj że i tak będę testował twoje limity.
Patrzyłam na niego z niedowierzaniem czy on chce ze mną teraz wejść w jakąś relację? Nie ja nie wierzę.
Ethan p.o.v.
Mam nadzieję że się na to zgodzi. Kurwa naprawdę mi się spodobała i nie chce jej jeszcze tracić, chciałbym jeszcze trochę się nią pobawić. Musi zgodzić się na te zasady w sumie nie ma większego wyboru albo wchodzi w to albo sprawię żeby myślała że nie ma dla niej już innej opcji.
- Ja- ja muszę się zastanowić.
Kurwa nad czym tu się zastanawiać.
-Słuchaj mogę Ci dać kilka minut rozumiesz. Ale twoje dwie opcje to pierwsza ta umowa i kiedy się tobą znudze zostawię cię w spokoju albo druga opcja brak umowy i kiedy się tobą znudze nie mogę obiecać co się stanie okej?
Siedziała na tym fotelu przez kolejne 10 minut wpatrując się w ścianę a ja zaczynałem się niecierpliwić. Nad czym można tyle myśleć, przecież ta umowa działa dobrze w dwie strony.
Nagle ta ciągła cisza została przerwana przez jej cichy głos.
-Dobrze zgodzę się na tą umowę ale jeżeli mogę dodać jeden punkt.- Przytaknąłem głową na znak że się zgadzam - Aleks ma się o niczym nie dowiedzieć.
No to chuj.
-Jasne skarbie, umowa stoi.
CZYTASZ
Sleepy Little
FanfictionOpowiadanie zawiera treści erotyczne. Czytasz na własną odpowiedzialność. Czyny przedstawione w opowiadaniu są fikcją i nie można powtarzać ich w prawdziwym życiu bez zgody obu stron 🥰 Myślę że powinno to być oczywiste