Rozdział 8

13 0 0
                                    

Weszła I znalazła się w wiosce tak jak sama nazwa tego pokoju mówi. Miała już dość tego wszystkiego i chciałaby się nareszcie obudzić ale nie potrafiła. Musiała czekać aż sama się wybudzi w "odpowiednim czasie" jak to powiedziała Diana. Były tam małe truskawkowe stworki które traktowała ją jak królową. Nawet były tak miłe że dały jej różowego kwiatka "na pożegnanie".
Skoro te małe cosie dały mi tego różowego kwiata na pożegnanie to to oznacza że za niedługo powinnam się wybudzić?- pomyślała Nighty ale miała w sumie już to wszystko gdzieś chciała ona tylko wrócić do domu i tyle. Pozwiedzała trochę jeszcze tamten pokój, zebrała takie same kartki które mówiły to samo I weszła do jaskini grzybowej. Była ona bardzo głęboki ciemna A że Nighty miała dość wszystkiego to zawróciła i chcąc wyjść z pokoju i iść do kolejnego zapomniała gdzie jest wyjście I to szukała przez najbliższe 10 minut po czym je znalazła. Ciul z tym że przechodziła obok niego 3 razy ważniejsze jest to że je znalazła I wyszła. Kolejny pokój ,, drzewo".

Po Świecie WeirdcoreOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz