Taiju: czasami czuję, że zawiodłem jako brat
Yuzuha & Hakkai: czasami-?
----------
Koko: gdzie, do cholery, podziali się prawdziwi mężczyźni-
Sanzu, w sukience: urządzamy...
Ran, w stroju wróżki: przyjęcie...
Rindou, z koroną na głowie: dla...
Sanzu&Ran&Rindou: KSIĘŻNICZEK!! *niezidentyfikowane okrzyki zagłady*
Koko: zawołajcie mnie, jak skończycie robić to-... to co robicie
----------
Inui: nie znoszę, kiedy starsi ludzie mówią: "jesteś za młody, by być zmęczony". spoko, wy jesteście za starzy, żeby żyć
----------
Koko: co za piękny dzień
Koko: naprawdę cudowny, no nie?
Wakasa: Inui wysłał ci SMS-a, mam rację?
Koko: i swoje zdjęcie od razu po przebudzeniu
----------
Baji: możesz mi pomóc?
Chifuyu: jasne! *łapie za dłoń Bajiego*
Baji: cholera... to urocze, ale nie o to mi chodziło
----------
Sanzu: kiedy mówię: "miłego dnia", to nikt nic nie podejrzewa, ale jeśli powiem: "miłej doby", to wszyscy dziwnie na mnie patrzą. bez sensu
Mikey: odsuń się ode mnie
----------
Rindou: chcę umrzeć
Ran: w jaki sposób? od postrzału, utonięcia, zatrucia, czy czegoś innego?
Rindou: nie wiem, zaskocz mnie
----------
Baji, do Chifuyu: idź przodem
Chifuyu: okej
Chifuyu:
Chifuyu: Baji-san?
Baji: no?
Chifuyu: gdzie się patrzysz w tym momencie?
Baji:
Baji: na twoje buty
----------
Takemichi: *krzyczy*
Hakkai: *obojętny*
Draken: *załamany*
Hakkai: *obojętny*
Mikey: *płacze*
Hakkai: *obojętny*
Mitsuya: *nie uśmiecha się*
Hakkai: TAKA-CHAN, TAKA-CHAN!! CO CI SIĘ STAŁO??!!1?!4?
----------
Draken, ciągnąc za sobą Manjiro: mam dość, teraz wy się z nim użerajcie
Takemichi: coś nie tak z Mikey'm?
Draken: wytłumacz mu, że nie ma czegoś takiego jak biała marchewka
Mikey, pokazując mu pietruszkę: nie jestem botanikiem, ale nie dam sobie wmówić, że biała marchewka nie istnieje!
Baji: jak wygląda marchewka?
Draken: *robi znak krzyża*
----------
Sanzu: mów do mnie "tatusiu"
Mikey: ?
Sanzu: mów do mnie "tatusiu"
Mikey: przestań-
Sanzu: mów do mnie "tatusiu~ ;)
Mikey: wtf typie
Sanzu: MÓW DO MNIE "TATUSIU"
Mikey: weź zdechnij w jakimś rowie
