rozdział 2

1.1K 32 44
                                    

Obudziłem się w szlafroku i bokserkach w nieznanym mi miejscu i nie to nie był ten sam pokój co wczoraj był ładniejszy i wyglądał jak sypialnia a nie pokój zabaw, wstałem i poszedłem do najbliższej toalety załatwić potrzebę, wróciłem i zobaczyłem że jest tam Chris, czekał na mnie przestraszyłem się go
-hej nie bój się mnie-Powiedział
-nie boje się!-wykrzyczałem lecz się go bałem
On podszedł do mnie i mnie przytulił
Ja nie odwzajemniłem tego i chciałem się wyrwać lecz on trzymał mnie mocno i szepnął mi do ucha
-nie wyrywaj się-wyszeptał
-to mnie zostaw!-krzyknąłem
-nie- odpowiedział
Pogodziłem się z tym i przestałem się wyrywać na co on powiedział "można? Można a teraz wiedz że mi nie uciekniesz"przestraszyłem się powiedział że musi omówić ze mną jakieś zasady więc kazał mi usiąść sobie na kolanach, usiadłem i zaczął mówić

-1. zasada muszisz do mnie mówić tatusiu gdy zapomnisz będzie kara..
Już miał mówić 2 zasadę ale mu przerwałem
-Jaką karę Tatusiu?
-tego dowiesz się później Minny
-2.masz się mnie słuchać i być podłużny jak pies
3.to ja będę mieć twój telefon i dam ci inny żebyś w razie w mógł do mnie dzwonić.
-Że co!?dlaczego zabierasz mi telefon?!tatusiu...-odparłem
- żebyś mnie nie zdradzał albo do kogoś nie napisał a więc kontynuując
4. Jak podniesiesz na mnie głos będziesz miał karę
5.bedziesz ubierał to co ci każe to była ostatnia zasada. Powiedział a ja miałem już dość
-a i jeszcze dzisiaj idziesz ze mną na spotkanie dam ci ciuchy i ubierz się *daje ciuchy*
-o-okej tatusiu...
Dał mi spódniczkę białą koszulo/bluzę i jakieś dodatki (tu macie zdj)

Ubrałem się w to Chris zaniemówił ale po chwili zaprowadził mnie do auta i otworzył drzwi, już jechaliśmy na te spotkanie , jak mieliśmy wchodzić kazał trzymać swój łokieć (chyba wiecie o co mi chodzi) weszliśmy i zobaczyłem że jakaś laska patrzy ...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ubrałem się w to Chris zaniemówił ale po chwili zaprowadził mnie do auta i otworzył drzwi, już jechaliśmy na te spotkanie , jak mieliśmy wchodzić kazał trzymać swój łokieć (chyba wiecie o co mi chodzi) weszliśmy i zobaczyłem że jakaś laska patrzy na Chrisa uwodzicielskim spojrzeniem byłem trochę zazdrosny... obróciłem się żeby ta laska mnie zobaczyła gdy mnie zobaczyła od razu się skrzywiła a ja pokazałem jej język, Chris kazał mi chwilę poczekać bo musiał z kimś pogadać a ta laska podeszła do mnie i zaczęła mówić
-chce go uwieść już od kilku miesięcy a ty się pojawiłeś z nikąt i mi go zabierasz?
Zaśmiałem jej się prosto w twarz i powiedziałem
-jak przynajmniej umiem uwieźć nie to co ty
Chwyciła mnie za nadgarstek i zaczęła szrpać ale nagle zobaczyłem że Chris stoi niedaleko więc zacząłem krzyczeć i się specjalnie przewróciłem
-Tatusiu proszę pomóż mi!!!
Chris po usłyszeniu tego odrazu tam podbiegł laska szybko mnie pościła i próbowała udawać niewiniątko lecz Chris zobaczył to w odpowiednim momencie
-co ty robisz mojemu chłopakowi?!?!
-n-nic Chris....
-przepros go natychmiast!
-przepraszam-uśmiechnęła się nieszczero i przy podaniu ręki uszczypneła mnie a ja na to

-Ała-wydalem z siebie lekki pojęk
-co mu zrobiłaś?!
-n...nic!
- uszczypneła mnie-poleciała mi nie szczera łza
- JESTES JAKAS NIENORMALNA CZY JAK ZOSTAW MNIE I MOJEGO CHŁOPAKA W SPOKOJU!
bardzo się wkurzył ale cieszyłem się bo ta laska mnie wnerwiała, przytuliłem się do Chrisa i powiedziałem
-dziekuje tatusiu...
-nie ma za co Minny - uśmiechnął się
Poszedłem z Chrisem żeby poznać jego rodziców, Chris usiadł i kazał mi usiąść sobie na kolanach ta dziewczyna też tam była i jej mina wyglądała przekomicznie chciało mi się śmiać ale jakimś cudem się powstrzymałem,zacząłem bardziej przybliżać się do Christophera specjalnie żeby ta laska była zazdrosna, zaplotłem swoje ręce w okół jego szyji, ta laska nagle wstała i walnęła ręką w stół jej ojciec automatycznie wstał i na sią krzyknął co ona robi ja udawałem że się jej boje wtuliłem się w klatkę piersiową Chana a on zaczął głaskać mnie po głowie i mówił żebym się nie bał i że ona nie ma prawa mi nic zrobić ja nadal udawałem lekko przestraszonego aż nagle moje serce zaczęło szybciej bić i poczułem motyle w brzuchu nie wiedziałem dlaczego się tak poczułem tak samo ta zazdrość nagle urwałem się z objęć Chrisa ale nadal siedziałem mu na kolanach

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Miałam wieczorem ale nagle wzięła mnie wena na pisanie nawet możliwe że jeszcze dziś wstawię jakiś krótki rozdział!!!💗❤️

wezmę cię/chanminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz