rozdział 4

848 25 16
                                    

Po jedzeniu podszedłem do Chrisa i go przytuliłem on prawie że od razu to odwzajemnił i uśmiechnął się po chwili pocałował moje czoło a ja tylko się zarumieniłem lecz ta chwila nie trwała długo bo do Chrisa zadzwonił telefon on odebrał a ja nalałem sobie wody z kranu on powiedział że musimy iść na spotkanie i że zaraz da mi ciuchy za tylko pokiwałem głową on poszedł po ciuchy dla mnie i powiedział żebym się szybko ubrał a więc ja to zrobiłem, poszedłem do toalety i przebrałem się w strój który dał mi Chris  
(O ten strój)

Po jedzeniu podszedłem do Chrisa i go przytuliłem on prawie że od razu to odwzajemnił i uśmiechnął się po chwili pocałował moje czoło a ja tylko się zarumieniłem lecz ta chwila nie trwała długo bo do Chrisa zadzwonił telefon on odebrał a ja nalałe...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Lub ten jak wolicie)

Wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy, gdy wysiadałem zobaczyłem wielki budynek nie wiedziałem co to Chris wysiadł i otworzył mi drzwi ja złapałem go za łokieć (wiecie jak na ślubie) i weszliśmy do wielkiego budynku musieliśmy jechać windą a ja mam tr...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Wsiedliśmy do auta i pojechaliśmy, gdy wysiadałem zobaczyłem wielki budynek nie wiedziałem co to Chris wysiadł i otworzył mi drzwi ja złapałem go za łokieć (wiecie jak na ślubie) i weszliśmy do wielkiego budynku musieliśmy jechać windą a ja mam traumę i boje się wind
-tatusiu...bo ja się boje wind
-to choć
Zanim zdążyłem coś powiedzieć on przyłożył moja głowę do swojej klatki piersiowej i zaczął głaskać moją głowę ja poczułem że mniej się boje bo wiedziałem że jestem w jego objęciach gdy dojechaliśmy weszliśmy do jakiegoś pokoju prezesów byli ubrani w garnitury, nie wiedziałem jak się zachować więc powiedziałem dzień dobry i uchłoniłem się lekko Chris usiadł i kazał mi usiąść na swoich kolanach gdy to zrobiłem jeden z ludzi tam wyszczerzył oczy i powiedział że to jest obrzydliwe a ja automatycznie miałem szklane oczy lecz Chris ściągnął mnie ze swoich kolan wstał i walnął pięścią w stół i wykrzyczał
-SAM JESTEŚ OBRZYDLIWY! Wykrzyczał a on na to wstał i powiedział żeby nie krzyczał
A Chris na to żeby nie mówił takich bredni
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Hejj przepraszam że takie krótkie rozdziały ale nie mam weny postaram się pisać długie rozdziały ❤️😻

wezmę cię/chanminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz