Epilog-później tej nocy

294 17 2
                                    


Syriusz i Remus siedzieli po meczu na dachu wieży astronomicznej. Gryffindor świętował na dziedzińcu, w towarzystwie głośnej muzyki, kolorowych świateł i prawdopodobnie doprawionego ponczu. James nieudolnie flirtował z Lily, która jawnie go ignorowała. Dorcas puszczała muzykę, ale strasznie się rozpraszała przez swoją dziewczynę.

"Więc." Syriusz szturchnął go w ramię.

"Więc?" zapytał Remus, uśmiechając się.

"Wygraliśmy!" wykrzyknął Syriusz.

"Yep, zrobiłeś to," zaśmiał się Remus, całując go w policzek.

"Remus," zapytał Syriusz, "Rozmawiałem z Lily któregoś dnia i..."

"I?" zapytał Remus z obawą.

"Powiedziała, że podkochiwałeś się we mnie przez kilka miesięcy, zanim zaczęliśmy rozmawiać. Naprawdę?" Pochylił się do przodu, iskierki w jego oczach tańczyły.

Remus zakopał głowę w kolanach. "Nienawidzę cię."

"Nie, nie prawda," zaprzeczył Syriusz, trącając nosem szyję swojego chłopaka.

Remus ponownie usiadł. "Dobra, miałem. To nie moja wina, że jesteś gorący!"

"Przyznałeś to!" Syriusz oświadczył triumfalnie. "Moja misja jest zakończona!"

"Ugh. Jesteś naprawdę cholernie gorący, Syriusz'u Black'u. I jest to niezwykle irytujące, i będę wykorzystywać to przeciwko tobie już zawsze". Remus jęknął w porażce.

"Cóż, jesteś też niezwykle atrakcyjny, mój kochany chłopaku". powiedział Syriusz, szczerząc się. "I przypuszczam, że możesz mnie ukarać jeszcze kilkoma pocałunkami".

Wargi Remusa były już na jego ustach. "Myślę, że to jest sprawiedliwe," odpowiedział, praktycznie mrucząc słowa do ust Syriusza.

Przytulali się przez chwilę, siedząc niepewnie na płaskich gontach dachu. Wszystko miało ten ciemnoniebieski kolor cienia, oprócz pięknych oczu Remusa. Nocne powietrze było zimne, więc obaj niechętnie wypuszczali z siebie wzajemne ciepło, obserwując imprezę poniżej i gwiazdy powyżej.

"Syriusz?" Remus zapytał po chwili. "Jak to się stało, że w końcu wysłałeś mi SMS-a przez zły numer? Czy ty i James nie znaliście się już i nie podpisaliście swoich kontaktów?"

"Dostałem nowy telefon, kiedy się wyprowadziłem, więc mogłem zacząć od nowa i zostawić kontakty i rzeczy moich rodziców; miałem też podejrzenie, że używali go do śledzenia mnie. Miałem zamiar dodać numer Rogacza wcześniej, ale to nie jest naprawdę konieczne, kiedy mieszkamy w tej samej szkole i jesteśmy razem praktycznie w każdej sekundzie dnia, więc nie zabrałem się za to," wyjaśnił Syriusz.

"Och," było wszystkim, co Remus powiedział, przytakując. "To ma sens."

"Również twój numer jest głupio podobny do numeru Jamesa".

"Cieszę się z tego."

"Ja też." zgodził się Syriusz. Kontynuował rozmowę cicho, niemal z zakłopotaniem. "Myślę, że spotkanie z tobą było najlepszym błędem, jaki popełniłem".

Remus odwrócił się, by stanąć przed nim, zarumieniony. "Ty też jesteś jedną z najlepszych rzeczy, jakie mi się przytrafiły" uznał, uśmiechając się.

Syriusz chwycił go za rękę, mocno, ale idealnie.

Poniżej, Marlene i Dorcas kręciły się jak małe dzieci, śpiewając słowa do dziewczyny w czerwieni.

We fell in love in October, and that's why I love fall.

My girl, my girl, my girl. You will be my girl, my girl, my girl, my girl.

Uśmiechnęli się do siebie, nie odwracając wzroku.

"Syriusz," zaczął ponownie Remus, powodując, że skupienie chłopaka wróciło do niego. "Ja cóż, przepraszam, jeśli to jest za wcześnie ale" Zrobił pauzę, wyglądając na zdenerwowanego. "Myślę, że cię kocham."

Syriusz drgnął, jakby zszokowany, a potem uśmiechnął się nieśmiało. "Myślę, że ja też cię kocham, Moony".

"Och, dzięki Bogu!" mruknął Remus.

Gdy zaczęli się śmiać, niebo się otworzyło i deszcz zaczął spadać grubymi kroplami, plącząc się i opadając na dach.

Obaj chłopcy pobiegli pod dach, tak szybko jak tylko mogli bez spadania z dachu i łamania sobie karku, i zostali trzymając się za ręce. Wciąż się śmiejąc, wciąż głupio wpatrując się sobie w oczy, wyglądając dokładnie na to, czym byli: dwoma zakochanymi chłopcami.

__________________________________________________________________________

Mamy to. Także to koniec. Pierwszy raz coś tłumaczyłam komuś innemu niż sobie. Mam nadzieję, że wszystko lub chociaż większość jest dla was zrozumiała. Jeśli macie coś, co chcielibyście przeczytać po polsku, możecie mi napisać na pv lub w komentarzu. Zobaczę co da się zrobić.




Two boys in love ~Polish translation~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz