46

61 7 0
                                    

Selena:

Weszłam na dół do rodziców gdy weszłam do salonu. Siedział tak Michael wyraźnie się ucieszył na mój widok tak samo jak ja. Podeszliśmy do siebie witając się długim całusem.

- Kocham cię

- Ja ciebie tez - odpowiadam przytulając się do niego.

Spojrzeliśmy oboje na rodziców którzy byli szczęśliwi.

- Chciałbym z tobą porozmawiać - mówi Jackson jak by czół co chce zrobić.

- Dobrze - mówię i ciagle go za rękę na górę.

Weszliśmy do mojego pokoju i zamknęliśmy za sobą drzwi.

- Chce powiedzieć byś zrobiła ten wywiad. Ale spokojnie ja ciągle będę za kulisami z tobą nie zostawię cię.

- Zdajesz sobie sprawę z tego co mówisz ? Michael a jak ona się na mnie rzucił ? Coś zrobi ? Tu nie chodzi tylko o mnie ale o nasze dziecko tak samo? Hallo zostaniesz ojcem!? Pamiętasz ? - wyskoczyłam oburzona.

- Spokojnie kochanie usiądź proszę wysłuchaj mnie.

- Nie Miki ja chcę dożyć i trzymać nasze szczęście w ramionach. Jeszcze dziś dam znać szefowi niech sam po prowadzi ten wywiad. Ja nie chcę się narażać.

- A może tak być? Jesteś przecież właścicielką programu. Chcesz zostawić ten program szefowi ? Wtedy ludzie tym bardziej będą gadać.

- Michael nie wywieraj na mnie presji proszę cię.. nie chce tego robić czy tak trudno to zrozumieć?

- Dobrze spokojnie usiądź przy mnie choć tu bo się za tobą stęskniłem.

- Co z rozwodem ? - zapytałam niepewnie.

- Jak na razie w roku.. - odpowiedział bez entuzjazmu tak naprawdę to w dupie bladej ale co mam jej powiedzieć.

- Dobrze mam nadzieję, że to wszystko się rozwiąże do porodu..

- Do tego czasu będziesz moją żoną już - chichocze.

- Chciałbyś.. - powiedziałam niemalże od razu.

- Ej! Bo wezmę to na poważnie !

- Dobra, dobra żartowałam - mówi śmiejąc się.

Objęci położyliśmy się na łóżku brakowało mi jego obecności. Jego dotyku i czułości. Najbardziej jego śmiechu i dziecinności. On jest całym moim światem jest najlepszym mężczyzna na świecie. Za nic nie pozwolę mu odejść będę walczyć do końca. Nie tak jak kilka lat temu już raz pozwoliłam mu odejść drugi raz na to nie pozwolę. Obiecuje.

~°~°~°~°~°~°~°~°~°~ 

Rozdział krótki bo dopiero się rozkręcam.

Wieczna Miłość ~ MJOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz