Cisza okropna jest nie lubię takiej ciszy lecz po chwili Jackson kontynłuje:
- Więc mówisz, że mi na tobie nie zależy tak?
- Tak, nie zależy. - Mówię.
- To wyjdź z samochodu coś ci pokażę.
- Nie wychodzę bo tam pada. I jak byś nie zauważył to paparazzi stoi obok. I w ogóle to wracaj do swojej żony.
Po chwili Jackson wyszedł obszedł wokół auta i otworzył mi drzwi podał rękę i każe wyjść. Wyszłam już dla spokoju.
- Zrobię teraz coś by udowodnić ci, że mi zależy. - mówi.
- Hm?
Oboje byliśmy już dość mokrzy. Pociągnoł mnie za reke do siebie przytulił i ręce błądziły po całym ciele zatrzymał sie na pośladkach on dobrze wie, że ja tego nie lubię. Po chwili złączył nasze usta a paparazzi podbiegają robiąc nam zdjęcia. Zawsze marzyłam o takiej akcji ale to co stało się za chwilę odwróciło bieg wydarzeń. I pożałowałam wszystkiego...
Otóż podjechała limuzyna a z niej wyszła Debbie. Szybko odaliłam od siebie Jacksona na co on zamruczał nie chętnie. Gdy spojrzał w bok gdzie stała Debbie zamarł. Jego mina była bez cenna był zaskoczony nie miłosiernie. Stał tak i nie mógł wydusić słowa ja zaś wgapiałam się w lusterko w aucie.
Przepraszam za błędy ale dużo spraw na głowie no i praca obiecuje w trakcie poprawiać.
Pozdrawiam Iza
CZYTASZ
Wieczna Miłość ~ MJ
FanfictionDziś w Show TV odwiedzi nas cudowny tancerz, cudowny muzyk, cudowny piosenkarz UWAGA zapraszam do mnie Michaela Jacksona !!! Kurwa przecież to ten Michael moja miłość z czasów szkoły .... - Jedna kolacja - Butelka wina - Jeden pocałunek Czy dużo...