1.

471 21 16
                                    

POV: Hyunjin
Gdy dziś wyszedłem ze swojego pokoju, moja mama zawołała mnie do kuchni.

Gdy zszedłem na dół zobaczyłem stół pełny jedzenia, zastanawiałem się po co mama zrobiła tyle jedzenia. Po chwili zobaczyła ze stoję przy niej.

- Ah-Hyunjin synku, widzę że wstałeś. Za niedługo Państwo Lee przyjdą zjeść z nami obiad.

- Mamo, a Felix przyjdzie? ~ Spytałem.

- Tak, czemu pytasz? ~ Odpowiedziała

- Mamo! Dlaczego on zawsze musi tu być? ~ Spytałem zirytowany.

- Bo Felix jest synem państwa Lee. Dlaczego wy się tak nie lubicie? ~ Tym razem ona spytała.

- Mam swoje powody.. 

******

Była już 14.

Ktoś zapukał do drzwi, oczywiście to było państwo Lee.

- Dzień dobry Pani!, Hyunjin przyjdź się przywitać z twoim kolegą! ~ Krzyknęła moja mama.

Tak bardzo mnie to wkurzyło, gdy moja matka powiedziała że mam się z nim przywitać. Nienawidzę go. Ale jak mi kazała, tak zrobiłem, i jeszcze musiałem się uśmiechać. To jest po prostu irytujące.

- Cześć Felix! ~ Podałem mu rękę i mocno sciśnąłem, a za to on wbił mi paznokcie w dłonie. Bolało, lecz musiałem się cały czas uśmiechać. 

-  Dzień dobry Hyunjin. ~ Powiedział z sarkastycznym uśmieszkiem.

- Jedzenie jest przygotowane,  może pójdziemy coś zjeść? ~ Zaproponowała moja mama.

Zgodziliśmy się. Każdy oprócz mnie jadł. Patrzyłem na Felixa z nienawiścią. Jak każdy skończył jeść, moja mama powiedziała żebym ja i Felix poszli do mojego pokoju. Nie chciałem go tam widzieć, ale moja mama piorunowała mnie wzrokiem, więc musiałem.

- Chodź Felix.. ~ Powiedziałem nie chętnie.

Byliśmy już w moim pokoju. 

- Nienawidzę cię wiesz? ~ Powiedziałem i spiorunowałem go wzrokiem.

- Nawzajem. ~ Odpowiedział nie patrząc na mnie.

- Po co tu w ogóle przyszedłeś? ~ Spytałem.

- Matka mnie zmusiła. Nie jest tak że chciałbym tu być. ~ Mówił przewracając oczami

- Wiesz, może gdybyśmy byli dla siebie tacy jak tu przy rodzicach, może by zrozumieli że się nie lubimy i się już więcej nie spotkamy. Co ty na to? ~ Zaproponowałem.

- W głowę się jebłeś? Gdybyśmy byli przy naszych rodzicach tacy sami jak tu teraz, to byśmy mieli ostro przewalone. Nasze matki się lubią, a gdybyśmy nie byli dla siebie mili, to by nas pozabijały. ~ Odpowiedział

- Ehh, masz rację. Nie możemy tak. ~ Przyznałem mu racje.

- Czy ty własnie się zgodziłeś z tym co własnie powiedziałem? Hwang Hyunjin przyznał mi rację?? Wow, nie możliwe ~  sarkastycznie udawał że jest zdziwiony.

- Weź się odpierdol.

- Felix!! ~ Krzyknęła jego matka.

- No to papa. Nienawidze cię. ~  Zaśmiał się i wybiegł z pokoju. Na szczęście już poszedł, miałem go dość. Ale nagle matka mnie zawołała.

- HYUNJIN CHODŹ TUTAJ! ~

Boże zlituj się nade mną, co znowu?

- Tak mamo? ~ Spytałem, powstrzymywałem śmiech gdy zobaczyłem zdziwioną minę Felixa.

- Ja i pani Lee postanowiliśmy że ty i Felix będziecie chwilowo razem mieszkać. Dobrze wiemy, że się nie lubicie. Wasze wspólne mieszkanie będzie na 2 miesiące. Możecie, ale nie musicie się polubić przez ten czas. To tylko tymczasowe. ~ Powiedziała.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

A więc to moja nowa książka, rozdziały będą codziennie.

483 słów!

Trzyjmajcie się kochani<33




I hate you, but... || Hyunlix Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz