19

1.1K 40 6
                                    

Dotarliśmy do mojego domu, w którym mieliśmy się pouczyć. Pomimo tego, że nikogo nie było w domu i tak poszliśmy do mojego pokoju.

Położyłem się na moim łóżku, a Nicholas zrobił to samo zaraz obok mnie. Leżeliśmy na brzuchu, podpierając się na łokciach, obróceni w stronę drzwi. Nie powiem, że nie - było to dość nie komfortowe.

Zacząłem przeglądać zeszyt od matematyki, w celu znalezienia tematów, z których mamy w poniedziałek sprawdzian. Nicholas przez cały czas mi się przyglądał.

- Mam coś na twarzy?

- Co? - odpowiedział zdezorientowany.

- Przez cały czas się na mnie patrzysz.

- Bo jesteś niesamowicie piękny. - powiedział i spojrzał przelotnie na moje usta. Słysząc te słowa lekko się zarumieniłem, na co Nicholas się zaśmiał.

×××

Zaczęliśmy powtarzać materiał, starając się go jakkolwiek zrozumieć. Zmieniłem pozycję, ponieważ ta dotychczasowa, zrobiła się cholernie niewygodna. Usiadłem na łóżku, próbując rozprostować ręce, które zaczęły już mnie boleć.

- Chuja rozumiem. - powiedział zrezygnowany i również usiadł.

- Ja też. - mruknąłem. - Jestem głodny. - stwierdziłem. - Zróbmy babeczki!

- W porządku. - odpowiedział, wzdychając.

Kiedy schodziliśmy na dół, spojrzałem w telefon i od razu zobaczyłem wiadomość, którą dostałem od Aiden'a.

Aiden:
Zostaję dzisiaj na noc u Matt'a, jakby co ;)

Zrozumiałe, w końcu był dzisiaj piątek. Zacząłem przygotowywać składniki potrzebne, aby przygotować babeczki. Wyjąłem miskę, do której wsypałem mąkę. Oczywiście, połowa z niej wylądowała na mnie.

- Nie śmiej się, to nie jest zabawne. - powiedziałem, kiedy Nicholas umierał ze śmiechu. - Będę musiał to sprzątać. - jęknąłem.

Wziąłem niewielką garstkę mąki i rzuciłem nią w Nicholasa. Otworzył usta w zdziwieniu. Ja jedynie się uśmiechnąłem i kontynuowałem dodawanie składników.

- Otwórz, proszę, tą szafkę - wskazałem odpowiednią szafkę. - Tam powinna być czekolada. Nie tą, tamtą! - powiedziałem, kiedy Nicholas otworzył złą szafkę.

- No to mogłeś powiedzieć!

- Przecież wskazałem, którą miałeś otworzyć! - obroniłem się.

×××

Kiedy masa była gotowa, wlałem ją do foremek na babeczki i włożyłem do piekarnika. Ustawiłem minutnik na 20 minut i czekanie rozpocząłem od sprzątania kuchni z rozsypanej mąki.

Oparłem się o blat i odpłynąłem myślami gdzieś indziej.

Dopiero kiedy poczułem jak Nicholas łapie mój podbródek i go podnosi, wróciłem do tej rzeczywistości. Starałem się patrzeć na jego oczy, jednak mój wzrok zlatywał na jego usta. Nicholas był bardzo blisko mnie. Czułem ciepło od niego bijące. Po chwili przyciągnął mnie do pocałunku. Jego ręce wylądowały na moich biodrach. Moje, natomiast, na jego policzkach. Nicholas pogłębił pocałunek, a jego ręce, które dotychczas znajdowały się na moich biodrach, zaczęły się przemieszczać po całym moim ciele. Kiedy poczułem je pod moją koszulką, wywołało to u mnie dreszcze.

Nie wiem jak długo to trwało, jednak wystarczająco, aby minutnik zaczął wydawać z siebie dźwięk, który oznaczał, że minął 20 minut.

Oderwaliśmy się od siebie. Poszedłem do piekarnika i wyjąłem już gotowe babeczki. Położyłem blaszkę na blacie, tak aby babeczki ostygły.

Hate filled with love | bxbOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz