Untitled Part 1

1.7K 84 3
                                    

Zajmowałem z młodszym rodzeństwem w haremie gdy nagle wszedł jeden z euchów. Podszedł do mnie.

-Zayn, sułtan cię wzywa.- powiedział. Wstałem i poszedłem z nim do głównej sali. Gdy wszedłem do sali wszyscy na mnie spojrzeli. Podeszłym dłużej i skłoniło się przed ojcem. Zawsze traktował mnie jak równego siebie i nie patrzył na to że jestem omegą. Pokazał gestem ręki żebym podszedł do niego co zrobiłem od razu. Usiadłem obok niego na podłodze. Po chwili do sali weszła moja matka. Usiadła obok sułtan i złapała mnie za rękę. Nagle do sali weszli jacyś mężczyźni. Uklękli przed nami.

-Wasza wysokość przebywamy tu z prośbą od króla Anglii, który prosi o rękę waszego syna Zayn'a dla księcia Niall'a.- powiedział jeden z nich. Ściągnąłem mocno rękę mamy a ona tylko mnie pogłaskała żebym się uspokoił. Sułtan spojrzał na mnie i mamę.

- A jaką będę miał pewność że mój ulubiony syn będzie dobrze traktowany?- powiedział.

-Książę Niall słyszał pogłoski o pięknie waszego syna i zapragnął żeby został jego mężem. Królowi Anglii zależy na sojuszu z tobą Sułtanie.- powiedział. Ojciec spojrzał na mamę pytając, czym nie zdziwił nikogo oprócz nowo przybyłych mężczyzn.

- Myślę że Zayn będzie bezpieczny w Anglii i nie stanie się mu krzywda zważając na to że znam króla od urodzenia i mam zaufanie do niego że nie pozwoli skrzywdzić Zayn'a. - powiedziała, a ojciec złapał ją za rękę uśmiechając się do niej. Po chwil spojrzał na mnie.

- A ty wyrażasz zgodę?

- Będę szczęśliwy z każdej decyzji którą podejmiesz ojcze.- powiedziałem. Pogłaskał mnie po głowie i spojrzał na mężczyzn.

- Zgadzam się tylko pod warunkiem że mój syn nie będzie źle traktowany i wykorzystywany. Bo jeżeli nie dotrzymać słowa cała Anglia poczuje mój gniew.- powiedział wstając podał dłoń mojej mamie która ją złapał.

-Słudzy zaprowadzić gości do komnat. Euch odprowadź Zayn'a do haremu.- powiedział wychodząc. Wstałem i szybko podszedłem do eucha, który złapał mnie za rękę i doprowadził do haremu. Następnego dnia pożegnałem się z rodziną. Najciężej było pożegnanie z mamą. Z Liam'em i z kilkoma żołnierzami wyruszyliśmy w podróż do Anglii. Razem z nami pojechał jeden z euchów który ma mnie oddać w imieniu Sułtana królowi, medyk, kilka służek i trzy wozy z moim rzeczami jako posag.

Podróż trwała 2 tygodnie. Co było męczące. Ale przez ten czas Liam opowiedział mi jakie zwyczaje są w Anglii i jaki jest książę Niall. Jak się okazało książę ma 21 lat. Po dotarciu do Londynu od razu pojechaliśmy do zamku. Po drodze ludzie przyglądali się bogato ozdobionym powozom i szlachetnym koniom które je ciągnęły. Za powozami jechały wozy z moim posagiem. Po do jeździe wyszliśmy z powodu.

Przez całą drogę do środka Euch trzymał mnie za rękę. Wszyscy patrzyli na mnie i moje drogo zdobione ubrania. Weszliśmy do sali tronowej gdzie była rodzina królewska. Podeszliśmy bliżej. Ukłoniłem się przed parą królewską.

-Wasza wysokość w imieniu Sułtana oddaje ci jego ulubionego syna Zayn'a.

-Sułtan w postaci posagu ofiarował wszystkie rzeczy Zayn'a oraz Medyka i kilka służek.- powiedział spokojnym głosem jak zawsze.-Trzecia żona Sułtana księżniczka Francji Catherine prosi waszą wysokość o opiekę nad jej jedynym synem.- dodaje Euch.

- Obiecuje należycie zająć się nim aż do ślubu gdzie Niall przejmie ten obowiązek. -Euch przekazując moją rękę który ją przejął.

-Od dnia ślubu Sułtan i jego następcy będą sprzymierzeńcami Anglii.- powiedział. -Sułtan może zerwać umowę jak by dowiedział się o krzywdzie swojego syna i może odebrać Zayn'a, który wróci do haremu i wyjdzie za mąż za jednego z braci.- powiedział Euch.

Destiny(Ziall,Larry)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz