Untitled Part 4

1.1K 69 3
                                    

W łazience służące wykazały mnie ,popryskały perfumami które dostałem od taty na 16 urodziny. Ubrany mnie w koszule nocną i jedwabny szlafrok. Gdy wszedłem do sypialni Niall stał przy ogromnym łóżku tylko w spodniach. Podszedł do mnie, złapał za rękę. Zadrżałem na jego dotyk. 

- Spokojnie, kochanie. Obiecuje będzie cudownie.- pocałował mnie delikatnie w usta. Zdjął mój szlafrok i położył mnie na łóżku, pochylił się nade mną. Zaczął całować mnie namiętnie, z pocałunki zszedł na moją szyję robiąc kilka malinek. Jego jedna ręką trzymała mnie w tali a druga była pod koszulą i dotykał moich pośladków na co zadrżałem. Ściągnął moją koszule na co się zarumieniłem. On spojrzał na moje ciał i uśmiechnął się szeroko. 

- Jesteś piękny.- powiedział wracając do całowania. Dotykał całe moje ciało, przez co się podniecałem. Zdjął spodnie i teraz razem byliśmy nago. Czułem między nogami moje soki.

- Cudownie pachniesz.- powiedział.

Rozłożył moje nogi i pochylił się nad moim kroczem. Zaczął zlizywać moje soki na co jęknąłem z przyjemności. 

- Jesteś pyszny skarbie.- włożył we mnie jeden ze swoich palców przez co znowu jęknąłem. On tylko się uśmiechał. Po chwili włożył we mnie drugi i trzeci palec. Poruszał się szybko czym dał mi wielką przyjemności. Wyciągnął je ze mnie. Pocałował mnie w usta. Po oderwaniu się od siebie spojrzał mi w oczy. 

- Kocham cię Zayn.- powiedział a ja się uśmiechnąłem szczęśliwy. 

-Ja ciebie też kocham Niall.- powiedziałem.

On odwzajemnił mój uśmiech i znowu mnie pocałował. Rozłożył szerzej moje nogi i ustawił swojego knota przy moim wejściu. Popatrzył w moje oczy pytająco a ja tylko skinąłem głową. Wszedł delikatnie we mnie. Jęczałem z przyjemności, jego pchnięcie były szybkie ale delikatne. Cały czas mnie całował czym zagłuszał moje jęki. Po jakimś czasie jego knota zaczął się we mnie powiększał, przez co doszłam. Jęczałem z przyjemności razem z nim. Ugryzł mnie w szyję łącząc nas. Po jakimś czasie jego knot zmiękł więc wyciągną go ze mnie i położył się obok mnie na łóżku. Wtuliłem się w niego a on objął mnie ramieniem. Po chwili zasnęliśmy.

Następnego dnia obudziłem się w ramionach ukochanego. Gdy mnie zobaczył pocałował mnie w usta i uśmiechnął się co z chęcią odwzajemniłem. Nagle do drzwi zaczął się ktoś dobijać. Niall zakrył moje nagie ciało kołdrą. 

- Proszę.- powiedział a do sypialni wszedł zdyszany Liam. -Co się stało?

- Król dowiedział się że Louis jest w ciąży.- powiedział a my spojrzeliśmy na siebie zdziwieni.

- Zaraz tam będę.-powiedział mój mąż a Li wyszedł. Niall szybko wstał. Podszedł do szafy i wyciągnął z niej ubrania dla siebie i dla mnie.- Ubierz się skarbie.-powiedział a ja szybko wstałem i ubrałem się. Po chwili szliśmy szybko do gabinetu króla, cały czas trzymał mnie za rękę. Gdy weszliśmy do środka wszyscy na nas spojrzeli. Lou stał na środku ze spuszczoną głową. Obok króla stali doradcy. Ukłonili się przed nami.

- Podjąłem decyzję, zostaniesz potraktowany jak inni. Dziś po południu zostaniesz stracony za cudzołóstwo.-powiedział a Louis zaczął bardziej szlochać. Popatrzyłem błagania na Niall'a. 

-Wasza wysokość proszę cię o ułaskawienie Louis'a.- powiedział mój mąż. Król popatrzył na niego dziwnie. 

- Posłuchaj synu póki ja jestem królem będę decydował czy ktoś poniesie karę za swoje czyny czy nie.- powiedział do Niall. Nagle do gabinetu wbiegł Harry. Wszyscy na niego spojrzeli. Podszedł do Louis'a i złapał go za rękę przez co król zrobił wielkie oczy.

Destiny(Ziall,Larry)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz