.. Wracając do domu zauważyłam, że ktoś za mną idzie. Nie widziałam twarzy, ale ta osoba wyglądała mi na mężczyznę.
Chłopak podbiegł do mnie i zapytał;-Lily Wilson?
-tak? A kto pyta?.-odparłam
-Rafe Cameron.-powiedział
-nie pamiętasz mnie?-fajnie cię widzieć, niestety śpieszę się do zobaczenia!
-hej,hej dokąd Ci się tak śpieszy?.-zapytał chłopak łapiąc mnie za rękę gdy odchodziłam
-do domu muszę pomóc tacie
-wprowadzasz się do Outer Banks z powrotem?
-tak
-dobrze się składa, wieczorem jest impreza u toppera wpadniesz?
-może.-odpowiedziałam odchodząc
Siedziałam w salonie oglądając jakiś film gdy nagle do salonu wszedł mój brat
-Li idziesz na imprezę toppera?.-zapytał Lucas
-chyba nie
-czemu? Dawaj będzie fajnie
-nie lubię ich towarzystwa
-nie gadaj tylko zbieraj się
Poszłam do pokoju się ubrać i lekko pomalować w głębi duszy miałam nadzieję, że na imprezie będzie też kie i sarah.
Moja sukienka wyglądała tak;Gdy podjechałam pod dom Topper'a z oddali zauważyłam Sarah. Od razu do niej pobiegłam i przytuliłam ją
-Lily?!.-wrzasnęła dziewczyna
-a kto inny?
-boże ale dobrze cię widzieć, gadaj co tam u ciebie słychać
-już ci wszystko opowiadam tylko odejdzmy może w mniej zatłoczone miejsce
Razem z Sarah poszłyśmy usiąść na plaży obok domu Toppera
-no to opowiadaj
-oo dużo tego jest no więc przeprowadzam się znowu do Outer Banks
-serio.-zapytała z podekscytowaniem blondynka
-tak i mieszkam o na tamtej ulicy.-powiedziałam pokazując palcem na ulicę
-w domu po jakiejś mojej ciotce-uuu kochana fajnie fajnie. A masz jakiegoś chłopaka na oku?
-w zasadzie to tak ale nie znam go jeszcze za bardzo
-uf dobrze że to nie rafe bo pamiętam jak wyjeżdżałaś byłas zakochana po uszy w nim.-odparła Sarah śmiejąc się
-zamknij się.-szturchnęłam ją wybuchając śmiechem
-to kto jest tym wybrankiem który wpadł ci w oko?
-a taki jeden... Poznałam go dzisiaj jak poszłam do Johna b
-czekaj, czekaj jaki ma kolor włosów?
-blond, czemu pytasz?
-podoba ci się Jj Maybank?
-no może trochę...-stwierdziłam śmiejąc się
-dosyć o mnie, co tam u ciebie się dzieje?-wiesz co wsumie nic specjalnego. Mam chłopaka, znajomych nic dziwnego się u mnie nie dzieje
-a kto jest twoim chłopakiem?
-Topper
-szczęścia wam życzę
-dzięki li
-tęskniłam za tobą-ja za tobą też.-opowiedziałam przytulając Sarah
Razem z blondynką poszłyśmy po drinki w pewnym momencie podszedł do nas rafe;
-o jednak przyszłaś.-mówił rafe-najwyraźnej.-odpowiedziałam mu uśmiechając się
-chcesz zatańczyć?.-zapytał mnie chłopak
-chcę
Ktoś puścił wolną muzykę a ja z rafe'm zaczęliśmy po woli sunąć po parkiecie. Rafe trzymał mnie za biodra a ja złapałam go za szyje. Prawie się pocałowaliśmy gdy nagle muzyka została zmieniona. Odsunęłam się od rafe i poprawiłam włosy
-um to ja już pójdę.-poinformowałam chłopaka wychodząc na zewnątrz
Nie widziałam nigdzie Sarah. Oznajmiłam bratu, że wracam do domu.
Okłamałam go, tak naprawdę nie wracałam jeszcze do domu tylko pojechałam do Johna B.
Płotki siedziały razem przy ognisku, pijąc piwo gdy przyszłam-hejka li.-zaczęła kiara
-chodź do nas-Wow li!.-przemówił pope i podszedł aby mnie przytulić
Zaczęliśmy rozmawiać i śmiać się, wypijając kolejne puszki piwa. Zbliżała się północ, kie i john b zasnęli a ja pope i jj jeszcze rozmawialiśmy. Nagle do pope'a zadzwonił telefon. Był to jego wściekły ojciec. Pope oznajmił, że musi wracać do domu bo inaczej będzie mieć przesrane u ojca.
Zostałam sama z jj'em. Chłopak naprawdę był fajny i super mi się z nim rozmawiało.
-wiesz li, na początku myślałem, że jesteś wredna.-rozpoczął jj
-ja wredna? Jestem najmilszą osobą jaką znam.-odpowiedziałam śmiejąc się
-chcesz może przejść się na plażę?.-zapytał nagle chłopak
-jasne chodźmy
Szliśmy brzegiem plaży gadając o bzdurach. W oddali zauważyłam mojego brata idącego w moją stronę.
-jj, musimy stąd spadać jeśli nie chcemy mieć totalnie przejebane.-powiedziałam cicho do jj'a
-czemu?
-widzisz tego typa z przodu?
-no widzę
-to mój brat, on nienawidzi płotek tak samo jak mój tato
Zaczęliśmy uciekać w stronę domku Johna b. Gdy byliśmy już w środku padliśmy na kanapę.
-muszę już iść do domu jj
-Czemuuu?
-ojciec mnie zabiję
-to wtedy ja zabiję go.-powiedział jj uśmiechając się do mnie
-ciekawie by było.-mówiłam śmiejąc się
-hej Lily.. chcesz spotkać się jutro i pogadać czy coś?
-oczywiście jj
Dałam mu buziaka w policzek i wyszłam.
💋
CZYTASZ
Back to home // JJ Maybank and Rafe Cameron
Novela JuvenilPo 10 latach spędzonych w Portugalii, siedemnastoletnia Lily Wilson wraca do rodzinnej miejscowości jaką jest Outer Banks. Spotyka tam swoich starych znajomych. Nie wie ona jeszcze, że namiesza w głowach dwójce chłopaków👀🤍 [!!uwaga!!] w książce m...