rozprawa

10 2 7
                                    

minal tydzien i wiadra rozlanych lez. wszyscy pomagali mnie pocieszyc, nawet lewandowski powiedzial ze podpisze znowu kontrakt z bayern jesli to mi pomoze a jongin teleportowal sie wszedzie tylko zeby odnalezc sehuna ale to bylo na marne.

dzisiaj musialxm sie juz ogarnac. odstawilxm wiadra pod moja toaletke na ktorej zrobilxm swoj make up ktory wygladal tak:

 odstawilxm wiadra pod moja toaletke na ktorej zrobilxm swoj make up ktory wygladal tak:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

i ubralxm sie w to:

przed lustrem mojej zlotem ozdobionej toaletki probowalxm sie jakos ogarnac, myslec o moich najszczesliwszych momentach tylko zebym sie usmiechnelx i zrujnowalx mojej ostatniej szansy

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

przed lustrem mojej zlotem ozdobionej toaletki probowalxm sie jakos ogarnac, myslec o moich najszczesliwszych momentach tylko zebym sie usmiechnelx i zrujnowalx mojej ostatniej szansy. no dobra.

arlo ! juz musimy isc ! rozlegl sie glos chanyeola z dolu. on sam brzmial jakby sie stresowal co mi w ogole nie pomoglo. no ale coz, nie dziwie sie, kazdy z nas sie tym dniem stresowal bo to byla nasza ostatnia szansa o wolnosc.

rozczesalxm wlosy i zeszlxm na dol po schodach gdzie widzialxm kazdego z czlonkow ubranych w garnitury o roznych kolorach. oczywiscie, jongin byl ubrany w swoj czerwony iconic garnitur co mnie uszczesliwilo. byla tez tam pani madzia, tyna i lewandowski z jego dziewczyna lee zeby nam dopingowac. podeszlxm do nich z malym usmiechem, pewnym ale po twarzy baekhyuna moglxm zauwazyc ze jemu tak pewny sie nie wydawal.

damy rade. powiedzialxm kladac swoja dlon na jego ramieniu ktore lekko uscisnalxm.

pewnie ze bedzie. powiedzial chanyeol przycisgajac baeka do siebie co widocznie poprawilo chlopakowi humor.

rozlegl sie dzwiek dzwonka do drzwi do ktorych jongdae podbiegl i odrazu chwycil za klamke. wszyscy do nich podeszlismy a u progu stal wrobel ubrany w swoj garnitur harego stylowskiego.

dzien dobry. powiedzial pewnie jongdae z lekkim podskokiwm rozkladajac swoja renke w strone salonu ale za to nasz prawnik odmowil.

nie mamy czasu, musimy juz jechac, w rio jest juz duzo korkow. odpowiedziala. wszyscy wyszlismy z domu upewniajac sie czy mamy wszystkie dokumenty i dowodu. nagle uslyszalxm pisk i duza ilosc poklaskow.

 nagle uslyszalxm pisk i duza ilosc poklaskow

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
arlo x sehunWhere stories live. Discover now