- Jak to miałaś problemy z sercem ?!.
- Neteyam, nie krzycz na całą Pandorę. Dzieci wystraszysz.- zraniłaś swojego męża.
- To czemu dopiero dowiaduje się o tym teraz ?.- zapytał podchodząc do ciebie.
- Bo nie było wcześniej okazji, chyba.- uśmiechnęłaś się.- Ale widzisz ? Nic mi się nie stało. Wedle twojego życzenia chodzę codziennie na badania, badam krew i badam swoje ciało.
- Dziwisz się ? Twoja pierwsza ciąża była zagrożona.
Nie chciałaś wracać do tego wspomnienia.
- Przepraszam, kochanie.- ucałował twoje czoło.- Po prostu się martwię.
- Nie masz czym, twoja córka Azay jest przecież cała i zdrowa.
- Jeśli o niej mowa, gdzie ona jest ?.- zapytał.
- Poszła się pobawić z koleżankami.
- I nie mów, że był tam z nimi...
- Rearo? Był.- twój uśmiech zmienił się bardziej wredny.
- CO ? Przecież mówiłem, że on ma się trzymać z daleka od mojej córki.
- Neteyam, twoja córka ma piętnaście lat. Musi przeżyć swoją miłość. Po za tym sami się w sobie zakochaliśmy, kiedy byliśmy w jej wieku.
- Ale wtedy to były inne czasy.
- Były te same czasy, kochanie.
- Nie pozwolę, żeby Na'vi taki jak on zrobił coś mojej córce.
- Przyjaźnią się od dziecka. Pogódź się z tym, że nigdy nie zostanie córeczką tatusia.
- Nawet tak nie mów.- zaczął krążyć w tą i we w tę.- Trzeba obmyślić jakiś plan.
- Ja mam świetny. Zostawmy ich w spokoju. Twoja córka jest mądra, na szczęście po mnie, więc nic się nie stanie.
- Tylko ty potrafisz mnie uspokoić.- usiadł obok ciebie.
- Oh, Neteyam.- przytuliłaś się do niego.
- Kocham cię.- pocałował cię w usta.
- Ja ciebie też kocham.- odpowiedziałaś między pocałunkami.
Szczerze powiedziawszy...nie wiem co powiedzieć.
Książka ta jest kolejną, która źle na mnie wpłynie, ponieważ znowu mocno się do niej przywiązałam.Dziękuje.
Dziękuję z całego serca za komentarze, wyświetlenia i polubienia.
Nie sądziłam, że kiedyś tylę osiągnę, nie sądziłam, że kiedyś zacznę w ogóle pisać.
To dla mnie wiele i piszę to prawie w płaczu.
Nie wiem, jak mogę się wam odwdzięczyć.
Jeżeli kiedyś uda mi się wydać książkę "Jedna z dynastii", wymienię wasze nazwy na wattpadzie w podziękowaniach i dedykacji.Kocham was i ściskam.
Sonia ♡
CZYTASZ
Love and betrayal | Avatar 2: Istota wody
FanfictionWszystko runęło, kiedy każdy dowiedział się prawdy... [T.I] pracuje dla ZPZ, wraz z pułkownikiem Milesem Quaritch'em i resztą załogi chce zniszczyć klan Omaticaya, z Jake'em Sully'm na czele. [T.I] kieruję swojego Avatara, aby zdobyć zaufanie Na'vi...