- Poparzysz się.
- Wiem co robię Noe.- Zironizowałam jego słowa kiedy złapałam za blaszkę z krzywo włożonymi rękawicami.- Kurwa.- Syknełam odskakując od brytfanki niemal rzucając ją na blat.
- Mówiłem...- Spojrzałam na niego podchodzącego do mnie kiedy jak na złość gorąca pokrywa próbowała zsunąć się z ciasta a ja chciałam uratować ją przed rozbiciem. I tak, udało mi się, ale oczywiście musiałam zostać poszkodowana.- Chodź tu, pokaż się.
Musiałam unieść głowę, kiedy brunet stanął przede mną nachylając się i ujmując moją dłoń, uważnie patrząc w miejsce gdzie się oparzyłam. Ręka była nieco czerwona i piekła jak cholera, ale nie chciałam dać poznać po sobie, że mnie to bolało.
- Dam radę.- Wyrwałam rękę kiedy odkręcił kran z zimną wodą i sama podłożyłam ją pod strumień. Płyn od razu usmieżył rozpaloną skórę przez co westchnęłam z ulgą.- Po co przyszedłeś?
- Pomyślałem, że skoro będziemy spędzać że sobą więcej czasu to lepiej będzie, jak zaczniesz mnie tolerować.
- Źle pomyślałeś, bo nie zamierzam na nic się zgadzać.- Warknęłam osuszając dłoń w ręczniku.- Czego nie rozumiesz?
- Czy zgodzisz się czy nie, i tak powiedziałem Ci, że będziesz mnie mieć na sumieniu.- Usiadł przy wyspie obracając kluczyki na palcu.
- Boże...- Odchyliłam głowę patrząc w sufit i opuszczając ręce tracąc cierpliwość.- Dlaczego mnie na to każesz?
- Bóg nie ma nic z tym wspólnego.- Mruknął biorąc do ust kawałek upieczonej słodkości, którą ukroił sobie chwilę temu.- Kurwa zostań moim prywatnym cukiernikiem. Dam ci podwójną wypłatę z premią z pierwszej ręki.- Rozpłynął się nad ciastem mrurząc oczy.
- Po moim trupie.- Przewróciłam oczami I aż mi się odechciało jeść a brzuch rozbolał z nerwów.
Noe Pov.
Kiedy otworzyłem oczy przeżywając orgazm kubków smakowych spojrzałem na brunetkę stojącą przede mną z wkurwem wymalowanym na twarzy i przysięgam, że denerwowanie jej będzie moim ulubionym zajęciem.
Kiedy się złości wygląda jak kot, któremu obcięto pazurki. A jak mniemam ma je równie ostre, dlatego trzymam się od niej troszkę dalej.- Wstawaj, jedziemy gdzieś.- Uniosła brwi patrząc na mnie jak na ostatniego idiotę.
- Dobry żart.- Prychnęła, kiedy złapałem za kluczyki kończąc jeść i wstałem z krzesła.- Czekaj otworze ci drzwi.
- Jedziesz ze mną.
- Nawet nie wsiade do twojego zasranego samochodu.- Przeszkodziła w kontynuowaniu podchodząc do mnie i ciągnąc za bluzę przez co szarpnąłem ją do siebie a żeby nie upaść wpadła wprost w moje ramiona.- Przestań i wyjdź z mojego domu natychmiast bo inaczej...
- Słucham...Co się stanie jak nie przestanę, czekoladko?- Okrążyłem jej talię rękami przyciskając do siebie prowokująco dziewczynę. Wpatrywała się we mnie z coraz to większą furią w oczach i od razu podjęła próbę wyrwania się, ale jedynie bardziej wzmocniłem uścisk.
Glory pov.
- Naprawdę chcesz wiedzieć i poczuć?- Uniosłam brwi patrząc wyczekująco na jego reakcję, w tym momencie udawalam niewiniatko, ale w każdej chwili mogłam niefortunnie podkurczyć kolano, które idealnie znalazłoby miejsce po środku jego nóg.- Jesteś tego pewien?
Odsunął się ode mnie nieznacznie, ale nadal twardo czekał, aż wyjdę z nim.
Odepchnęłam go jeszcze bardziej patrząc wyczekujaco, aż łaskawie wyjdzie z mojego domu, ale nawet nie drgnął a w dodatku usiadł na ławce na przedpokoju.
CZYTASZ
Only A Few Kisses
RomanceGlory Avila to wykończona nastolatka, której życie nigdy nie było przychylne. Jako mała dziewczynka musiała zmagać się z problemami większymi od niej samej, a teraz kiedy dorosła wszystko odbija się na niej podwójnie. Problemy z ufnością to tylko na...