Czarnowłosy zaczął iść w stronę pokoju Chuuyi. Jakby dosłownie przed chwilą nie doprowadził dziecka do utraty przytomności. Jakby teraz nie ciągnął bezwładnego ciała po podłodze.Przerażony tym widokiem rudowłosy schował się w głąb pokoju. Szybko rzucił się na łóżko, żeby wyglądało jakby był tam przez cały czas i wcale nie widział sytuacji, która miała miejsce na korytarzu.
Bez żadnego pukania, okularnik wtargnął do pokoju Nakahary.
Rzucił dziewczynkę na środek pokoju, jakby była jakimś workiem ziemniaków, a nie człowiekiem.
Zaś walizkę położył spokojnie przy drzwiach.- Od dziś będzie dzielić z tobą pokój Nakahara - powiedział i wyszedł z pomieszczenia trzaskając drzwiami.
Chłopak patrzył a to na drzwi, a to na blondynkę. Stwierdzenie, że czuję się zaskoczony to mało powiedziane. Sądził raczej, że zostanie ona umieszczona w pokoju z jakąś dziewczyną czy osobą w jej wieku,a nie z nim.
Nie żeby mu to przeszkadzało, jedyne na czym mu zależało w tym miejscu to cisza. A patrząc na to co się wydarzyło chwilę temu, mógł stwierdzić, że ona raczej nie jest głośną osobą.
Wstał z łóżka i podszedł do postaci leżącej na podłodze. Blondynka była dość mała. Miała dosyć krótkie włosy. Takie nie sięgające jeszcze do ramion, ale z których na upartego dałoby się zrobić kitki. Nie jedną bo, połowa włosów by od razu z niej wyleciała, tylko takie dwie malutkie.
Miała na sobie wyblakłą szarą koszulkę i za duże czarne spodnie, których nogawki zakrywaly jej stopy.Miała spokojny wyraz twarzy. Jakby po prostu spała,po długim dniu spędzonym z przyjaciółmi na dworze.
Nie chcąc, aby leżała na zimnej i niewygodnej podłodze, wziął jej bezwładne ciało na ręce i zaniósł do swojego "łóżka".
Miał nadzieję, że któryś z opiekunów przyniesie dla niej jakieś łóżko. Na pewno nie dałby jej spać na podłodze.
Mogłaby spać z nim w jednym, no ale nie był pewny czy jej by to nie przeszkadzało.No cóż, później się okaże, na razie postanowił poczekać aż jego nowa współlokatorka się obudzi.
×××
Było już po 23, gdy Dazai postanowił, że czas wracać do domu. Zostawił wyliczoną kwotę na blacie i poszedł po swój płaszcz.
Nie był pijany, do tego było mu jeszcze daleko. Był tylko lekko podpity, nadal potrafił trzeźwo myśleć. Od zawsze miał mocną głowę.
Czego nie można powiedzieć o Ango,ktorego Odasaku musiał odprowadzić do domu już godzinę temu.Powietrze na dworze było bardzo orzeźwiające. Nie było zimno mimo tak późnej godziny. Wiatr rozwiewał mu jego kasztanowe włosy po całej twarzy.
To była idealna pogoda na spacer.
Było ciemno, ale dzięki temu można było bardzo dobrze zobaczyć gwiazdy.
Między barem, a domem miał jakieś 30 minut drogi pieszo. Niby to sporo, ale jednak daje mu to idealną ilość czasu na całkowite wytrzeźwienie.
Po 30 minutach drogi, mógł powiedzieć dwie rzeczy:
1. Jest już całkowicie trzeźwy
2. Cholernie bolą go nogi
Dawno nie był na żadnym spacerze, przez co jego nogi całkiem odzwyczaiły mu się od chodzenia. Zazwyczaj najdalej gdzie musi iść to od drzwi wejściowych do łóżka lub z łóżka do kuchni i na odwrót. Jeśli zaś chodzi o wychodzenie na zewnątrz, to zazwyczaj wszędzie jeździ autem.

CZYTASZ
Trust me | Soukoku
ФанфикChuuya to 16 letni chłopak uczęszczający do liceum. Za to Dazai to 21 letni nauczyciel, który postanawia podjąć się pracy w szkole. Czy ktoś dowie się o problemach Chuuyi? Czy ktoś wreszcie odkryje prawdę kryjącą się za murami jego "domu" ? (Od...