Jak zwykle zajął miejsce na końcu klasy. Nie było tu stałych miejsc, każdy siadał tam gdzie mu się podobało. O dziwo, nie było zbyt wiele chętnych osób do siedzenia z tyłu. Dlatego też tam siedziało mu się najlepiej.
Za jakieś 5 minut miała zacząć się lekcja literatury. Lubił tą lekcje, była ciekawa, a nauczyciel był naprawdę wykształcony. Tylko on umiał dopatrzeć się różnych niedopowiedzianych szczegółów z teście książek. Był niesamowity.
Jak na zawołanie mężczyzna wszedł do klasy. Ma on dosyć długie czarne włosy, choć pod światło raczej bliżej im było do granatowych. Nie wiadomo ile ma lat, bo nigdy im tego nie zdradził ale na oko jakieś 27. Był niezwykle atrakcyjny, dlatego też jego koleżanki z klasy jak tylko otworzono klasę, biegły aby zająć pierwszą ławkę jak najbliżej ich gorącego nauczyciela. Nie, żeby ich w ogóle interesowała ta lekcja, o nie, z końca sali mógł zobaczyć jak usiłują go poderwać lub udają, że nie czegoś nie wiedzą mimo, że lekcja dopiero co się zaczęła.
Fiodor bo tak na imię miał ich nauczyciel, po prostu spojrzał na nie, uśmiechając się z politowaniem i wrócił do swoich zajęć.
Spojrzenie Dostojewskiego było przeszywające. Para szkarłatnych oczu przy dłuższym kontakcie wzrokowym mogła wydawać się naprawdę przerażająca. Chociaż dostał on przezwisko demona, przez jego przerażająca ilość wiedzy i oczy, w ogóle nie przekładało się to na jego osobowość. Był on bardzo opanowany, wydawał się wszystko wiedzieć, jakby nic nie było w stanie go zaskoczyć.
Lekcja minęła bardzo szybko. Zajęcia z literatury zawsze sprawiały, że jego dzień jest lepszy. Żadna lekcja nie intrygowała go tak jak ta Dostojewskiego.
No ale przyjemności muszą się kiedyś skoczyć. Przyszedł czas na jego znienawidzoną lekcje.
Matematykę
Nie chodzi o to, że jej nie umie. Nie, to zupełnie nie tak. Chuuya jest zaskakująco dobry z matmy. Problemem jest profesor Kunikida, który w porównaniu do profesora Fiodora jest głośny, to wręcz za mało powiedziane, jest cholernie głośny i w dodatku brak mu cierpliwości.
Nakahara nie lubił hałasu. Zawsze przyprawiało go to o ból głowy.
No ale trudno, jak mus to mus.
×××
Dzień mijał mu nie najgorzej. Nic się w sumie nie działo. No ale czego oczekiwać skoro jest tu dopiero drugi dzień. Od tego czasu z uczniów zdążył poznać 2 osoby.
Tajemniczego rudowłosego chłopca z 2a.
i
Yuan
Rożowowłosą dziewczynę z 1e, która przyszła tu, ponieważ demon Fiodor zniszczył jej idealny plan, który wymyśliła. Z tego co słyszał od swoich kolegów to już 3 raz kiedy nastolatka ubzdurała sobie, że ożeni się z nauczycielem. Dyrektor wysłał ją tu bo to nie jest normalne aby fantazjować o małżeństwie z każdym gorącym nauczycielem. Nie chodzi tu oto, że nie można,bo nie, to przecież jej myśli. Nikt nie musi wiedzieć co sobie wymyśla i co pisze gdzieś w pamiętniku.
Yuan podobno naprzykrzała się nauczycielowi literatury już od tygodnia. Podrzucając mu listy lub wyznając mu miłość na forum klasy. Mimo, że mężczyzna starał się ją odrzucić jak najdelikatniej, tak aby nie została wyśmiana przez klasę. To ta i tak wracała następnego dnia, próbując znowu, jakby nie słyszała wcześniejszej łagodnej sugestii aby się po prostu odpieprzyła.
Jednak dzisiaj chyba do niej to dotarło. Podobno zamknęła się z Dostojewskim w sali i zaczęła krzyczeć, "że ma jej nie dotykać" mimo, że Rosjanin nic jej nie zrobił, nie mówiąc już o jakim kolwiek dotykaniu jej.

CZYTASZ
Trust me | Soukoku
FanfictionChuuya to 16 letni chłopak uczęszczający do liceum. Za to Dazai to 21 letni nauczyciel, który postanawia podjąć się pracy w szkole. Czy ktoś dowie się o problemach Chuuyi? Czy ktoś wreszcie odkryje prawdę kryjącą się za murami jego "domu" ? (Od...