5. pt 2

273 3 6
                                    

pov Hailie:

Gdy Will się obudził, poczułam wielką ulgę. Gdy chłopcy proponowali mi odpoczynek w domu, ja się nie zgodziłam. Will się mną zajmował, to ja teraz nim. Nie chciałam też jeść, bo chciałam być przy Willu zawsze. Kiedy rozmawialiśmy, nagle zgasły światła.

W śnie hailie:

H: mamo?

M: hej córeczko, to jeszcze nie twój czas.

M: musisz się obudzić, wiesz jak się chłopcy martwią? Najbardziej Will i Vincent.

H: Vincent?

M: tak, przeszłaś poważną operację serca. Vincent nie odbierał żadnego ważnego telefonu.

B: wnuczko, musisz tam wrócić. OBIECUJĘ że później sobie porozmawiamy.

H: okej...

Skip time: Pobudka Hailie

pov: shane

Nie no znowu. Hailie znowu straciła przytomność. tęsknie za nią. Lekarz powiedział, że obudzi się do tygodnia. Will jest tak zmartwiony, że nie ucieszył się z mojej 5 z matmy. A z tego przedmiotu jestem tak słaby...

pov: Tony

Dobra przyznaję, że na początku nie zależało mi na Hailie. Ale jak zaczęła się walka o jej życie, to się porządnie zmartwiłem. Błagałem ją, aby się obudziła. Nic z tego...

pov: dylan

Boże, dziewczynko, obudź się. Nie wyobrażam sobie życia bez dziewczynki....

pov: Will

Malutka, moja biedna malutka, tak się mną opiekowała a teraz ja muszę się nią zająć. Kiedy nasza hailie się obudzi?! Ja nie przetrwam bez niej, nie poradzę sobie...

pov: Vincent

Hailie, Hailie, Hailie...obudź się wreszcie. Nawet nie wiesz jak jesteś dla nas ważna...


//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

dzisiaj taki krótki roździał, nie mam czasu, za dużo nauki :/

219 słów

Nati <3333333333333333333


rodzina monet-własna opowieśćOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz