Blondyn wszedł do mojego pokoju, a przez to, że jedynym źródłem światła jest półmrok na korytarzu, ledwo byłam w stanie dostrzec jego twarz. Nya pijana nie zrobiła niczego głupiego i nie poszła mu niczego wygadać, prawda? Podniosłam się i stanęłam przed nim. Chłopak zapalił światło, przez co poczułam ogromny ból, przy nagłym zwężaniu się źrenic. Spojrzałam w oczy chłopaka. Wydawał się poważny jak nigdy dotąd, czeka nas poważna rozmowa. Cholera mogę jakoś się z tego wywinąć? Chyba chciałabym być przy tym trzeźwa. Chociaż może lepiej nie.— Musim...
— Lloyd. Muszę Ci coś powiedzieć—nagle mu przerwałam—Jeszcze kilka tygodni temu miałam okropny kryzys i... chciałam się zabić. Nie zrobiłam tego, bo poznałam cię—w końcu wyrzuciłam to z siebie. Nikt dotąd nie wiedział o moim dołku emocjonalnym. Nikomu z ninja nigdy nie mówiłam o mojej próbie samobójczej. Uciekłam od niego wzrokiem, bo chyba nie chcę tego widzieć.
— Jade ja...—rozwarłam przestraszona oczy, gdy nagle usłyszałam alarm. Mieszkam tu od ponad miesiąca i nigdy nie słyszałam czegoś takiego. Lloyd też nagle wydał się spięty.—Cholera—zaklął pod nosem i chwycił mnie za rękę, po czym wyciągnął z pokoju. Ledwo za nim nadążałam i chyba cały alkohol ze mnie wyparował.Jedno jest pewne- ta cała sytuacja nie wróży niczego dobrego.
Dźwięk alarmu odbijał się echem w mojej głowie, gdy byłam ciągnięta na zewnątrz klasztoru. Wybiegłam nadal trzymana za rękę przed budynek. Wrota zamknęły się z trzaskiem i wtedy dotarł do mnie widok płonącego nocnego Ninjago City. Ogromne kłęby dymu zaciągały się nad największą metropolią świata, a blask płomieni oświetlał nawet klasztor.
Lloyd odwrócił się w moją stronę.
Szkoda, że nie poznałam w nim oczu które tak bardzo kochałam.
Ale było za późno na ratunek.
Alarm mnie zagłuszył.
***
Salut
No ekhm... przypał
hehe
~kurwixon
CZYTASZ
Save Me |L.N| PartII:Lovely
FanficCZĘŚĆ DRUGA Nasze życie jest przeklęte, więc czego się spodziewaliśmy? Kiedy lata temu Iwajito burzył mury swojego świata nie spodziewał się wnuczki. Wnuczki która musi zbudować mury na nowo. Kiedy lata temu Pierwszy Mistrz Spinjitsu wznosił mury...