Rozdział 9

39 5 0
                                    

Pov. Maddie

Gdy weszliśmy do lokalu, prawie wszyscy już byli. Chcąc czy nie chcąc musiałam pilnować Kylian'a, żeby się nie upił. Na imprezie tańczyłam z paroma osobami i także z Neymar'em. Nie ukrywając najlepiej mi się z nim tańczyło.

Po około 23 impreza zaczęła się rozkręcać. Parę osób było trochę pijanych, Kylian także się trochę upił. Nie miałam już ochoty tańczyć, więc usiadłam na kanapie. Nagle podszedł do mnie pijany Sergio. Zaczął coś mamrotać pod nosem, a po chwili zrobił coś czego się nie spodziewałam. Na początku znów coś mamrotał, a później mnie pocałował. Byłam w ogromnych szoku, nie rozumiałam czemu to zrobił. Do końca imprezy siedziałam na kanapie i czasem z kimś rozmawiałam.

Około 4 w nocy razem z Kylian'em pożegnaliśmy się z wszystkimi i pojechaliśmy do domu. Musiałam prowadzić i tak nie miałam innego wyjścia, bo Kylian nie mógł prowadzić. Gdy byliśmy już w domu poszłam się przebrać i zmyć makijaż, po czym poszłam spać.

                               ~

Obudziłam się o 11 i poszłam wziąć prysznic. Ubrałam się, lekko pomalowałam i zeszłam na dół. Kylian jeszcze spał, w sumie nie dziwiłam się mu. Zrobiłam sobie jakieś śniadanie i przeglądałam coś na telefonie. Pierwsze co mi się odrazu wyświetliło to artykuł z wczorajszego meczu.

,, Czy słynna gwiazda Neymar da Silva Santos Júnior  znalazł sobie wybrankę? Wczorajsza sytuacja podczas meczu potwierdziłam nam z kim się spotkał jakiś czas temu. Madeline Emily Mbappè to właśnie wybranka która skradła serce piłkarza Neymar'a! Czekamy na potwierdzenie piłkarza i modelki swojego związku."

Czytając to sama nie wierzyłam w to. Nie byliśmy razem, a ta sytuacja nie udawania, że niby mogłybyśmy być razem. Do artykułu było dołączone zdjęcie oraz filmik z wczorajszego meczu.

Gdy się spotkaliśmy w piątek rozmawialiśmy, żeby się spotkać w niedzielę, więc przed spotkaniem zadzwoniłam do niego. Nie odbierał odemnie. Zadzwoniłam jeszcze raz i znowu nie odebrał. Napisałam kilka wiadomości i po paru minutach odczytał i nic nie odpisał. Nie wiedziałam czy coś się stało czy co, że się tak zachowywał, więc postanowiłam pojechać do niego i z nim porozmawiać. Zamówiłam taksówkę i pojechałam do Neymar'a.

Wysiadłam z taksówki i poszłam zapukać do drzwi. Chwilę czekałam, a po chwili Neymar otworzył mi drzwi. Weszłam do środka i usiadłam w salonie razem z Neymar'em.

- Dzwoniłam do ciebie i pisałam, dlaczego nie odbierałeś ani nie odpisywałeś? Myślałam, że coś się stało.

- Nagle teraz się mną interesujesz?- powiedział strasznie chamsko.

- Jak nagle teraz? O co ci chodzi?

- Nie udawaj, że nie wiesz. Tylko jedno mnie zastanawia, po co się zemną spotykasz, a później się liżesz z innym?- powiedział i już wiedziałam, że chodzi mu o sytuację z wczorajszej imprezy.

- Neymar, to nie tak myślisz. Ja sama nie wiem jak to się stało.

- Nie udawaj teraz, mogłaś mi odrazu powiedzieć, że nie lubisz mnie i masz mnie w dupie, a nie udawać, że mnie lubisz. Co robiłaś to, żeby mi smutno nie było czy co? Strasznie się na tobie zawiodłem, szczerze mówiąc spodziewałem się czegoś innego po tobie, ale teraz to już nie ma sensu.- powiedział, a ja tylko się powstrzymałam, żeby się nie rozpłakać. Łzy mi napływały do oczu, tak bardzo zabolały mnie jego słowa.

- Neymar to nie tak. Ja naprawdę cię lubię, a wczoraj to ja nie pocałowałam go, tylko on mnie, błagam cię Neymar wysłuchaj mnie chociaż przez chwilę.

- Teraz to już nie ma znaczenia, poprostu wyjdź z mojego domu. To jest ostatnia prośba o jako cię proszę.

Chciałam tak bardzo się w tej chwili w niego wtulić i mu to wyjaśnić, bo to nie było tak jak on myśli. Poprostu zrobiłam to o co prosił i wyszłam z jego domu. Zamówiłam taksówkę i pojechałam do domu. Będąc w taksówce powstrzymałam się, żeby nie rozpłakać się. Weszłam do domu i odrazu pobiegłam do pokoju.

Położyłam się na łóżku i nie chciałam z niego już nigdy wychodzić. Miałam dość tego dnia. Po chwili Kylian zapukał do mojego pokoju. Nawet nie miałam siły odpowiadać, więc Kylian sam wszedł.

- Coś się stało?

- Nie znaczy tak, to wszystko moja wina.

- Jak to twoja?- zapytał, a ja mu opowiedziałam sytuację z wczoraj oraz tej co wydarzyła się w domu Neymar'a.

- Mad, przecież to nie twoja wina, nie powinnaś się obwiniać. Uważam, że powinnaś pogadać z Sergio i jeszcze raz z Neymar'em.

- Neymar nie będzie chciał ze mną rozmawiać, nienawidzi mnie.

- Napewno ci to wybaczy jak się dowie jak było naprawdę.

- Pewnie masz rację, ale dzisiaj już nie mam siły żeby z nim rozmawiać.

- Rozumiem, jutro pojedziesz ze mną na trening i sobie to wyjaśnicie.- powiedział i przytuliłam go. Bardzo mnie wspierał, mimo, że i tak lepszy kontakt miałam z Ethan'em, może to przez wiek, ale i tak bardzo mnie wspierał i jestem im obydwu za to bardzo bardzo wdzięczna. Gdy Kylian wyszedł postanowiłam iść spać ten dzień mnie wykończył.

Pov. Kylian

Odrazu, gdy wyszedłem z pokoju Maddie zadzwoniłem do Sergio. Wyjaśnił mi wszystko i jutro im to wyjaśni. Miałem nadzieję, że się pogodzą, bo obydwoje będą przez to cierpieć.
                              ••••

Na zawsze w moim sercu • Neymar Jr   Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz